Dilerzy samochodowi nie wytrzymują kryzysu

50 największych firm kontroluje już ponad 40 proc. całej sprzedaży.

Publikacja: 29.11.2012 02:22

Kryzys przyspiesza koncentrację w sieciach sprzedaży aut. Według Związku Dealerów Samochodów już przeszło 40 proc. rynku znajduje się w rękach 50 największych firm dilerskich. Łącznie działa ich około tysiąca. – W czasie kryzysu firmy z czołówki radzą sobie coraz lepiej. A mali mają więcej kłopotów – przyznaje Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów.

Już trzy lata temu udział pierwszej pięćdziesiątki dilerów w całym rynku wyniósł 34,08 proc. w porównaniu z 31,43 proc. rok wcześniej. Był to największy skok wskaźnika konsolidacji w Europie. Teraz może on rosnąć jeszcze szybciej. Trudna sytuacja na rynku sprzyja przejęciom, a część najsłabszych firm dilerskich szuka okazji, by sprzedać się inwestorom. – Możemy wkrótce spodziewać się przejęć polskich dilerów działających w atrakcyjnych lokalizacjach przez kapitał zagraniczny – twierdzi Kazimierz Żytkowicz, współwłaściciel małopolskiej firmy Ford Wikar.

Na razie polski rynek jest wciąż mocno rozdrobniony: średnia punktów sprzedaży na 50 największych firm dilerskich to zaledwie cztery salony. Tymczasem we Włoszech to ok. 11 salonów, we Francji 20, w Niemczech 21, a w Wielkiej Brytanii 33. Ale w przyszłości sytuacja będzie się zmieniać.

W ubiegłym roku doszło m. in. do połączenia firmy Euro-Centrum-Tadeusz z grupą Krotoski-Cichy. Była to pierwsza transakcja w branży na tak dużą skalę. Wkrótce ma dojść do kolejnych konsolidacji, m. in. w sieci Volkswagena.

Łączą się także mniejsze firmy. Przykładem jest katowicki diler Piotr Mozdyniewicz, właściciel wielomarkowego salonu MM Cars, który połączył siły z dilerem Renault firmą Auto Zięba. Powołana przez dilerów spółka sprzedaje auta Hyundai i Mitsubishi. – Wspólne zakupy zmniejszają koszty i zwiększają rentowność serwisu. Tańszy jest scentralizowany marketing, wzrosła rentowność na sprzedaży usług finansowych – mówił „Rz" Mozdyniewicz.

Na rynku widać także, że dilerzy starają się dywersyfikować działalność. Największa grupa dilerska – PGD – utworzyła nową strukturę: Holding 1. W jego ramach, równolegle z Grupą PGD prowadzącą działalność dilerską, funkcjonować będą: Grupa Express skupiająca podmioty zajmujące się wynajmem samochodów i zarządzaniem flotami oraz Grupa Megapolis prowadząca inwestycje w budownictwie mieszkaniowym i komercyjnym.

– Dywersyfikacja działalności przydaje biznesowi nowej siły napędowej. W ramach Holdingu mamy możliwość zaoferowania klientom indywidualnym dwóch najważniejszych dla każdego dóbr: samochodu i mieszkania – tłumaczy Adam Pietkiewicz, prezes Holdingu 1.

W sieciach dilerskich problemem jest nie tylko malejąca sprzedaż: dramatycznie spadają przychody z serwisowania aut. Według firmy Soliditet Polska już wiosną blisko połowa firm handlujących autami miała kłopoty finansowe: 26 proc. było w kondycji słabej, a 20,5 proc. w bardzo słabej. A z wrześniowego badania ZDS wynika, że w 12 najbliższych miesiącach pracę w branży straci ponad 3,8 tys. osób.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, a.wozniak@rp.pl

Kryzys przyspiesza koncentrację w sieciach sprzedaży aut. Według Związku Dealerów Samochodów już przeszło 40 proc. rynku znajduje się w rękach 50 największych firm dilerskich. Łącznie działa ich około tysiąca. – W czasie kryzysu firmy z czołówki radzą sobie coraz lepiej. A mali mają więcej kłopotów – przyznaje Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów.

Już trzy lata temu udział pierwszej pięćdziesiątki dilerów w całym rynku wyniósł 34,08 proc. w porównaniu z 31,43 proc. rok wcześniej. Był to największy skok wskaźnika konsolidacji w Europie. Teraz może on rosnąć jeszcze szybciej. Trudna sytuacja na rynku sprzyja przejęciom, a część najsłabszych firm dilerskich szuka okazji, by sprzedać się inwestorom. – Możemy wkrótce spodziewać się przejęć polskich dilerów działających w atrakcyjnych lokalizacjach przez kapitał zagraniczny – twierdzi Kazimierz Żytkowicz, współwłaściciel małopolskiej firmy Ford Wikar.

Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi
Biznes
Amerykańska firma będzie produkować więcej półprzewodników w USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Kanada uderza w dwór i krewnych Putina oraz byłą szefową MSZ Austrii