Ubiegły miesiąc jeszcze bardziej osłabił dychawiczną sprzedaż samochodów na polskim rynku. W listopadzie liczba rejestrowanych nowych aut (23 tys.) była co prawda wyższa niż w październiku, ale już o 6,7 proc. niższa niż przed rokiem. Według Instytutu Samar niedawny wzrost skumulowanych rejestracji liczonych od stycznia stopniał po jedenastu miesiącach do niecałego procenta. A według serwisu Carmarket skumulowana sprzedaż od stycznia do listopada okazała się od tej sprzed roku nawet niższa: o 58 samochodów.
Wszystko wskazuje, że grudzień przyniesie kolejny spadek. A w takiej sytuacji o poprawieniu ubiegłorocznej sprzedaży raczej nie ma co myśleć. – Będzie dobrze, jeśli tegoroczny wynik zamknie się na poziomie z ubiegłego roku – twierdzi Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. Zważywszy jednak na reeksport samochodów – marki popularne często są w Polsce tańsze niż w Niemczech, faktyczna sprzedaż polskim klientom okaże się zdecydowanie słabsza od ubiegłorocznej.
Prywatni nie kupują
Bardzo słabo sprzedają się samochody klientom indywidualnym. Ich udział spadł po jedenastu miesiącach do 44,4 proc., ale w samym listopadzie był jeszcze mniejszy i wyniósł 40,6 proc. Więcej kupują firmy, ale i one robią to coraz ostrożniej. Jednocześnie systematycznie maleje sprzedaż samochodów popularnych, natomiast rośnie popyt na auta z segmentu premium. Największe powody do obaw mogą mieć Ford oraz Fiat – w tym roku zmniejszyły sprzedaż odpowiednio o 25,5 i 25,4 proc. Duży, przeszło 20-proc. spadek ma także Renault. Złe prognozy stawiane są także na 2013 rok: w branży można spotkać opinie, że przyszłoroczna sprzedaż okaże się o 30 proc. niższa od tej z roku 2011.
Spadki widać także na rynku aut używanych. W ubiegłym miesiącu prywatny import – główne źródło zaopatrzenia wtórnego rynku – zmalał o 16 proc. w porównaniu z październikiem. Od początku roku jest mniejszy o 1 proc.
Niektórym jest lepiej
Nie wszyscy jednak mają gorzej. W listopadowej sprzedaży aut nowych doszło do sporej niespodzianki. Dotychczasowy lider, Skoda, został zdetronizowany przez Opla. Ten ostatni sprzedał 2386 aut, o przeszło 70 proc. więcej niż w październiku. Według Carmarket w rejestracjach na osoby fizyczne liderem wśród modeli okazał się Opel Astra, który wyprzedził Opla Corsę i Forda Fiestę. W rejestracjach na firmy Astra znalazła się na drugim miejscu, za Skodą Octavią. Konkurenci Opla uważają, że wzrost sprzedaży jest efektem promocji „150 godzin na 150-lecie", gdy na tydzień w salonach obniżono ceny. General Motors Poland z kolei tłumaczy, że dobre wyniki są efektem trzech czynników: dopasowania oferty do potrzeb rynku, sprawnej logistyki oraz zaangażowania dilerów. – To korzystny prognostyk na grudzień i pozycja wyjściowa do dobrych wyników w przyszłym roku. Naszym celem jest powrót do trójki najlepiej sprzedających się marek – zapowiada Przemysław Byszewski z General Motors Poland. Szanse na osiągnięcie tego celu ma przynieść ofensywa modelowa: Mokka w segmencie małych terenówek, Adam w segmencie małych aut oraz Cascada – kabriolet na bazie Astry.