Tyski efekt domina

Kłopoty Fiata wywołają falę zwolnień u jego poddostawców. Cała branża ma potężne kłopoty.

Publikacja: 11.12.2012 01:54

W fabryce w Tychach na bruk trafi co trzeci pracownik. U firm współpracujących z Fiatem pracę straci

W fabryce w Tychach na bruk trafi co trzeci pracownik. U firm współpracujących z Fiatem pracę straci kilka razy więcej osób

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

Produkcja samochodów w polskich fabrykach dramatycznie w tym roku spada. Według Instytutu Samar od stycznia do końca listopada wyprodukowano niecałe 597,7 tys. aut, o przeszło jedną piątą mniej niż w podobnym czasie przed rokiem.

A perspektywy na rok przyszły są jeszcze gorsze. Tyska fabryka Fiata zmniejszy produkcję do poniżej 300 tys. sztuk, Opel nie wyprodukuje więcej niż 125 tys. Problemy może mieć także Volkswagen w Poznaniu: według organizacji europejskich producentów ACEA popyt na samochody dostawcze (takie robi Poznań) w krajach UE skurczył się w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku o 10 proc. Nic nie wskazuje, by w przyszłym roku miał się poprawić.

Gorzej u dostawców

Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w tyskim Fiacie. Zapowiedź zwolnienia 1,5 tys. osób, blisko jednej trzeciej załogi fabryki, to na Śląsku szok. Procedura zwolnień grupowych w tyskiej fabryce ma się rozpocząć w styczniu 2013 roku i potrwa trzy miesiące.

Tyski Urząd Pracy szykuje się jednak na zwolnienia jeszcze większe. – Liczymy się z sytuacją, że będą redukcje zatrudnienia także w firmach kooperujących z fabryką samochodów – przyznaje Katarzyna Ptak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach.

Według związkowców z „S" z Fiat Auto Poland skala redukcji zatrudnienia w otoczeniu Fiata może być znacznie większa niż w samym zakładzie.

– Szacuje się, że likwidacja jednego miejsca pracy w fabryce samochodów wskutek spadku produkcji może skutkować redukcją czterech etatów w firmach, które z tym zakładem w jakikolwiek sposób współpracują – twierdzi Wanda Stróżyk, przewodnicząca „S" FAP. Według nieoficjalnych szacunków ekspertów branży w samych spółkach należących do Fiata skala zwolnień może sięgnąć nawet 3–4 tys. osób.

Niewykluczone, że redukcje dotkną też poddostawców gliwickiego Opla. Ale kłopoty mogą mieć wszyscy producenci w Polsce pracujący dla General Motors. Według ACEA od stycznia sprzedaż opli w Europie zmalała o przeszło 15 proc. Sam Opel w Europie zwolni w tym roku 2,6 tys. osób, a poprawy sprzedaży nie należy się spodziewać do 2014 roku włącznie.

– Na szczęście większość producentów części i komponentów dla fabryk aut nie pracuje wyłącznie na potrzeby  polskich  zakładów, ale też wysyła swoje produkty do różnych producentów i krajów. Przykładowo w Niemczech spadek produkcji jest niższy niż w Polsce – zwraca uwagę Krzysztof Mrówczyński, analityk banku Pekao.

W dodatku część produkcji kierowana jest także na potrzeby krajowego rynku części zamiennych, który akurat w ostatnich latach rozwijał się całkiem nieźle. M.in. z uwagi na wzmożony import używanych aut i szybki wzrost liczby samochodów w Polsce – w dodatku takich, które wymagają częstszych napraw.

J. Faryś: Tak spektakularny spadek nigdy się nie zdarzył

Eksport ostro w dół

Ale to nie rozwiąże problemu. Pokazuje go spadek wartości eksportu, który pochłania zdecydowana większość (w przypadku samochodów ponad 98 proc.) produkcji polskiej motoryzacji. Co prawda w pierwszym półroczu wynosząca 3,5 mld euro wartość zagranicznej sprzedaży sektora części i komponentów była o 4,2 proc. wyższa niż przed rokiem, ale nie jest to duże pocieszenie. O ile kilka miesięcy temu właśnie dzięki częściom cały eksport rósł, teraz już nie da się wyciągnąć go z dołka. Zdaniem firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl wartość całego tegorocznego eksportu przemysłu motoryzacyjnego z Polski spadnie do 17–17,5 mld euro w porównaniu z 19,1 mld euro w roku ubiegłym.

Spadki sprzedaży nowych aut na największych rynkach Europy Zachodniej będą coraz szybciej przekładać się na niższą produkcję polskich poddostawców. Przykładem są problemy fabryki Toyoty w Wałbrzychu. Około 60–70 proc. jej produkcji (małe silniki benzynowe oraz skrzynie biegów) kierowane jest do czeskiego Kolina, gdzie Toyota razem z koncernem PSA produkuje bliźniacze trzy modele małego auta: citroena C1, toyoty aygo oraz peugeota 107.

W Kolinie już w maju przeprowadzono redukcję zatrudnienia. W połowie roku szef zakładów informował, że fabryka spodziewa się spadku produkcji zarówno w drugiej połowie 2012 r., jak i w roku 2013. W rezultacie zakład w Wałbrzychu musiał pozbyć się pracowników zatrudnionych na umowach tymczasowych i skrócić czas pracy z trzech do dwóch zmian.

Zwolnienia u dilerów

Nie tylko poddostawcy boleśnie odczuwają spadek popytu na auta. Pomiędzy wrześniem 2011 a wrześniem 2012 r. zatrudnienie w salonach aut skurczyło się z niecałych 40,2 tys. osób do 38,1 tys. Na podstawie badania ankietowego przeprowadzonego we wrześniu w 269 firmach dilerskich (41 proc. polskiego rynku sprzedaży nowych aut) Związek Dealerów Samochodów szacuje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy pracę straci ponad 3,8 tys. osób. Z ankiet wynika, że redukcje zatrudnienia w najbliższym czasie planuje ponad 77 proc. dilerów.

Przy tym sytuacja w branży motoryzacyjnej wygląda znacznie gorzej niż w innych sektorach gospodarki. Potwierdzają to badania Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan z kwietnia–lipca tego roku. W grupie mikro, małych oraz średnich przedsiębiorstw zmniejszenie zatrudnienia deklarowało jedynie 8,9 proc. firm, za to prawie 13 proc. planowało przyjęcia nowych pracowników.

Według Związku Dealerów Samochodów dokonane i planowane zwolnienia pomiędzy wrześniem 2011 a wrześniem przyszłego roku obejmą 5860 osób, czyli 14,6 proc. zatrudnionych w firmach dilerskich.

Na ratunek dopłaty do nowych aut

Trzy lata temu, jeszcze w pierwszej fazie kryzysu, produkcję samochodów ratowano, wprowadzając system dopłat do nowych aut przy złomowaniu starych. Wprowadzono je w 19 krajach Europy, a także w USA. Wysokość wsparcia dla kupujących była różna. Np we Francji wynosiła 1 tys. euro, w Austrii 1,5 tys. euro, w Niemczech 2,5 tys. euro. Wartość całych programów była natomiast gigantyczna: w samych Niemczech sięgnęła 5 mld euro. Za to efekty okazały się rewelacyjne: w ciągu trzech kwartałów 2009 roku dopłaty na rynku niemieckim zwiększyły liczbę nowych rejestracji samochodów osobowych o jedną czwartą. Według stowarzyszenia ACEA, na dopłatach skorzystały wszystkie kraje, które je wprowadziły. W naszym regionie była to Słowacja: dzięki dopłatom w 2009 roku wyhamowano początkowy 50-proc. spadek sprzedaży do 10 – 15 proc. Natomiast budżet, który na dopłaty do 44 tys. aut wydał 47,7 mln euro, otrzymał z podatku VAT i innych opłat dodatkowe 65,8 mln euro. Dopłaty zwiększyły popyt głównie na małe samochody. Na rynku niemieckim aż 84 proc. dopłat przeznaczono na zakup takich właśnie aut, w Wielkiej Brytanii 76 proc. Pomogło to m.in. fabryce Fiata w Tychach, która trzykrotnie zwiększyła sprzedaż na rynku niemieckim.

 

Produkcja samochodów w polskich fabrykach dramatycznie w tym roku spada. Według Instytutu Samar od stycznia do końca listopada wyprodukowano niecałe 597,7 tys. aut, o przeszło jedną piątą mniej niż w podobnym czasie przed rokiem.

A perspektywy na rok przyszły są jeszcze gorsze. Tyska fabryka Fiata zmniejszy produkcję do poniżej 300 tys. sztuk, Opel nie wyprodukuje więcej niż 125 tys. Problemy może mieć także Volkswagen w Poznaniu: według organizacji europejskich producentów ACEA popyt na samochody dostawcze (takie robi Poznań) w krajach UE skurczył się w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku o 10 proc. Nic nie wskazuje, by w przyszłym roku miał się poprawić.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji