MON: pierwsze supermyśliwce Harpia do 2026 roku

Pierwsza eskadra bojowych samolotów piątej generacji F-35 zostanie pozyskana w USA jeszcze w obecnej perspektywie planistycznej , czyli do 2026 roku. Druga eskadra najnowocześniejszych supermyśliwców Lockheed Martin będzie zamówiona w USA po 2026 roku - obiecał w czwartek w Sejmie Wojciech Skurkiewicz wiceminister obrony narodowej.

Publikacja: 16.05.2019 16:33

MON: pierwsze supermyśliwce Harpia do 2026 roku

Foto: AFP

Wiceszef MON odpowiadał na pytania poselskie w ramach tzw informacji bieżących. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa temat samolotów wielozadaniowych wywołała Joanna Kluzik-Rostkowska (PO-KO), która spytała o wartość bojową lotnictwa wojskowego. Przypomniała, że po ostatnich wypadkach samolotów MiG-29, maszyny te były uziemiane kilka razy. Oceniła również, że "przygotowanych do użytku" jest zaledwie 40 proc. samolotów F-16. - Skończy się tak, że piloci będą chodzić pieszo - podsumowała posłanka PO-KO. Skurkiewicz, odpowiadając na te zarzuty, przypomniał, że to za rządów PO-PSL, w 2011 roku, podjęto decyzję o przedłużenie czasu eksploatacji samolotów MiG-29 o 10 lat, co oznacza, że będą one eksploatowane w sumie przez 40 lat. Wiceminister podkreślił, że za rządów PiS MON zdecydowało o przyspieszeniu realizacji programu Harpia czyli pozyskania samolotów wielozadaniowych nowej generacji , które mają zastąpić przestarzałe maszyny rosyjskiej konstrukcji.

Czytaj także: Ameryka sprzeda Polsce supermyśliwce F-35

Wielozadaniowy samolot na nowe czasy

- Kupujemy samoloty piątej generacji. To jest decyzja przełomowa, która postawi siły powietrzne w zupełnie innym miejscu - poinformował posłów Skurkiewicz.

W listopadzie zeszłego roku po serii wypadków w których uczestniczyły wysłużone samoloty MiG-29 szef MON Mariusz Błaszczak polecił szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przyspieszenie realizacji programu Harpia i przygotowanie zakupu samolotu myśliwskiego piątej generacji. Resort obrony zapowiedział wtedy, że pozyskany w przyszłości myśliwiec o cechach „stealth" czyli ograniczonej wykrywalności będzie zdolny do pokonywania tzw. barier antydostepowych czyli forsowania wzmocnionej rakietowej obrony powietrznej wroga zabezpieczającej silnie chronione rejony przeciwnika. Nowy supermyśliwiec ma też działać w środowisku sieciocentrycznym czyli w systemie pełnej informatycznej integracji z sojuszniczymi wojskami lotniczymi i ośrodkami dowodzenia atlantyckiej koalicji . Realizacja samolotowego programu Harpia zyskała w tym roku priorytet w najnowszych planach modernizacji technicznej armii (PMT) zakreślonych na lata 2017 - 2026 roku

W kwietniu szef resortu obrony Mariusz Błaszczak twierdził, że w ramach obecnej edycji PMT powstały już "ramy finansowe i prawne, aby t transakcja zakończyła się sukcesem". Podkreślił też, że powołał już pełnomocnika do zakupu samolotów piątej generacji, którym został gen. Jacek Pszczoła, dowodzący Siłami Powietrznymi. W ramach programu Harpia planuje się zakup 32 samolotów wielozadaniowych.

Czytaj także: Prezydent: Podjęliśmy już rozmowy z USA ws. F-35

Przełomowa inwestycja Sił Powietrznych nie będzie błyskawiczna

- Dla mnie ważne jest to, że te samoloty nie są zwykłymi myśliwcami. Te samoloty to centra dowodzenia, które zwiększają możliwości bojowe już posiadanych przez Wojsko Polskie samolotów F-16, a także będą współpracować z wyrzutniami dalekosiężnych rakiet HIMARS. Część już zakontraktowanych pocisków HIMARS ma zasięg do 300 km. Jak ocenił minister samoloty F-35 podniosą zdolności Wojska Polskiego "o kilka poziomów". Polska poza starszymi samolotami MiG-29 i Su-22 rosyjskiej konstrukcji dysponuje 48 samolotami F-16 Block 52+ kupionymi od USA.

Według Jerzego Gruszczyńskiego analityka lotniczego i szefa pisma Lotnictwo Aviation International realizacja ambitnych planów MON nie będzie taka prosta. Nawet jeśli znajdą się ogromne pieniądze w budżecie państwa na nowe samoloty na przeszkodzie staną zapewne skomplikowane amerykańskie procedury sprzedaży najnowocześniejszych obecnie systemów broni. Najpoważniejszym problemem jest jednak przygotowanie w kraju niezbędnej infrastruktury na przyjęcie zaawansowanych technologicznie uderzeniowych maszyn F-35. Nowa broń musi być zintegrowana z systemami dowodzenia i kontroli przestrzeni powietrznej a także dysponować zapleczem logistycznym i dalekiego rozpoznania które pozwoli w pełni wykorzystać wszystkie atuty supersamolotów. Nie wiadomo też czy uda się w porę przygotować wystarczającą liczbę pilotów zdolnych do operowania maszynami wymagającymi od lotników zupełnie innych umiejętności iż te wykorzystywane w pilotowaniu F-16 czy najstarszych myśliwców Mig-29. Już teraz nie da się mówić o nadmiarze doskonale wyszkolonych pilotów.

Wiceszef MON odpowiadał na pytania poselskie w ramach tzw informacji bieżących. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa temat samolotów wielozadaniowych wywołała Joanna Kluzik-Rostkowska (PO-KO), która spytała o wartość bojową lotnictwa wojskowego. Przypomniała, że po ostatnich wypadkach samolotów MiG-29, maszyny te były uziemiane kilka razy. Oceniła również, że "przygotowanych do użytku" jest zaledwie 40 proc. samolotów F-16. - Skończy się tak, że piloci będą chodzić pieszo - podsumowała posłanka PO-KO. Skurkiewicz, odpowiadając na te zarzuty, przypomniał, że to za rządów PO-PSL, w 2011 roku, podjęto decyzję o przedłużenie czasu eksploatacji samolotów MiG-29 o 10 lat, co oznacza, że będą one eksploatowane w sumie przez 40 lat. Wiceminister podkreślił, że za rządów PiS MON zdecydowało o przyspieszeniu realizacji programu Harpia czyli pozyskania samolotów wielozadaniowych nowej generacji , które mają zastąpić przestarzałe maszyny rosyjskiej konstrukcji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Przy granicy z Polską powstanie park wodny Aquapolis. Są i złe wiadomości
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje