– Wejście w życie zakazu uboju rytualnego bez ogłuszania doprowadziło do tego, że musieliśmy zawiesić negocjacje w sprawie zniesienia barier eksportowych dla naszej wołowiny z kilkoma krajami – mówi „Rz" Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii.
Pod koniec 2012 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie zezwalające na rytualne zabijanie jest sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Zakaz zaczął obowiązywać od 1 stycznia tego roku. W największym stopniu dotyka rynku wołowiny.
Od ponad dwóch lat nasze służby zabiegają o zgodę na eksport tego mięsa m.in. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Algierii, Maroka i Tunezji.
– Zdobycie kolejnych rynków zbytu jest kluczowe dla naszych producentów mięsa wołowego – mówi Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso.
Z powodu niskiego spożycia w kraju Polska eksportuje niemal trzy czwarte produkowanej wołowiny, z czego niemal 80 proc. trafia do państw Unii Europejskiej. Wspólnota nie jest jednak tak chłonna jak inne rynki.