Jaka jest najbliższa przyszłość europejskiej motoryzacji?
Wszystkie prognozy, nad którymi pracuję, nie zakładają w ciągu trzech lat żadnej poprawy europejskiego rynku. Jestem absolutnym wyznawcą poglądu, że biznesplan tworzony na poziomie europejskich central koncernów jak i sieci dystrybucji powinien być tworzony zakładając scenariusz pesymistyczny niż optymistyczny.
To kiedy nastąpi przełom?
W ciągu 2-3 lat nie ma na to szans. Być może na jakimś rynku możliwości sprzedaży się zwiększą, ale na innych będzie dalej źle.
Czy potrzebne będą dalsze cięcia zdolności produkcyjnych w europejskich fabrykach aut?