W 100 lat po zatonięciu „Titanic" będzie znów pływać po oceanach dzięki australijskiemu miliarderowi, który postanowił zbudować jego kopię
Clive Palmer, który dorobił się majątku szacowanego na 5 mld dolarów australijskich (3,7 mld euro) w przemyśle wydobywczym — dostarcza węgiel i rudę żelaza Chinom — przedstawił na konferencji prasowej w Nowym Jorku projekt budowy kopii pechowego statku wycieczkowego i jego makietę.
- „Titanic" był statkiem marzeń. „Titanic II" będzie statkiem, który marzenie zamieni w rzeczywistość — oświadczył dziennikarzom.
Palmer wspomniał po raz pierwszy o tym luksusowym projekcie wiosną 2012, zapowiadał, że statek powstanie w Chinach, a pierwszy rejs z Anglii do Nowego Jorku nastąpi pod koniec 2016 r. W 2012 r. zarejestrował firmę żeglugową Blue Star Line, nawiązującą nazwą do armatora poprzedniego statku, White Star Line.
W związku ze sceptycyzmem niektórych ludzi teraz sprecyzował, że kontrakt na budowę statku może być podpisany w najbliższych dniach ze stocznią CSC Jinling Shipyard. Tam powstały cztery masowce dla jego imperium. Budowa zacznie się jeszcze w tym roku, a wodowanie nastąpi w 2016.