W pierwszej partii przekazanych wojsku samobieżnych haubic na ich pancerzu wykryto mikropęknięcia - ujawnił najnowszy tygodnik „Polityka".
Wady blachy pancernej użytej do budowy ścian i dna haubic przez Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy ujawniono i potwierdzono ekspertyzami już w 2010 roku. HSW, główny producent krabów wymieni je na nowe wykonane ze sprawdzonej stali - zapewnia Krzysztof Trofiniak prezes huty. - HSW uzgodniła z MON, że wymiana pancerzy będzie połączona z zainstalowaniem w haubicach nowych, mocniejszych silników – twierdzi Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji technicznej.
Testy szkoleniowe
Do końca 2015 roku HSW dostarczy armii kolejnych 16 haubic z nowych materiałów i ze wzmocnionym napędem.
Pierwsza partia krabów, warunkowo przekazana obecnie siłom zbrojnym, od kwietnia przejdzie testy eksploatacyjno- wojskowe. Próby posłużą do sprawdzenia działania całego systemu , w którym oprócz haubic jest kilkanaście innych pojazdów: dowodzenia, rozpoznania, technicznych, transportowych. - Wady pancerzy nie przeszkadzają armii w doskonaleniu np. systemu szkolenia załóg artyleryjskich i wprowadzaniu zmian organizacyjnych – twierdzi Antoni Rusinek wiceprezes HSW.
Światowa czołówka
Program o kryptonimie Regina czyli wyposażenie wojsk lądowych najpierw w 8 a potem w 16 kolejnych krabów a także kilkadziesiąt pojazdów dowodzenia i technicznych za ponad 500 mln zł należy do największych w polskiej artylerii. Huta mimo wpadki wiąże z krabami poważne plany eksportowe. Broń dzięki komputerowych systemom kierowania ogniem, automatyce, zintegrowanemu rozpoznaniu należy do najlepszych na świecie. Kraby to również potężny oręż. można z nich precyzyjnie ostrzeliwać pociskami kalibru 155 mm cele oddalone o kilkadziesiąt kilometrów.