Reklama

Tusk: decyzja w sprawie uboju rytualnego w ciągu dwóch tygodni

W ciągu dwóch tygodni rząd zdecyduje co dalej z ubojem rytualnym – zapowiedział premier Donald Tusk

Publikacja: 26.03.2013 16:17

- W ciągu dwóch tygodni podejmiemy na rządzie ostateczną decyzję, badając jednocześnie proporcje poparcia w parlamencie – zapowiedział premier Donald Tusk. Od 1 stycznia  ubój zwierząt bez ogłuszenia jest niedozwolony.

- Racje są tu podzielone, chociaż trudno równoważyć racje sumienia i racje gospodarcze - powiedział premier na konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu.

Dodał, że to poważna decyzja, bo dotyczy eksportu bydła i drobiu zgodnych z wymogami religijnymi.

Resort rolnictwa zaproponował, by w ustawie o ochronie zwierząt z 1997 r. uchylić zapis, w którym wskazano, że uboju zwierzęcia można dokonać tylko po uprzednim jego ogłuszeniu. Uchylenie tego zapisu dopuści ubój zwierzęcia zgodnie z metodami wymaganymi przez obrzędy religijne, pod warunkiem, że ma to miejsce w rzeźni. W opinii resortu rolnictwa, bez zmiany prawa ubój rytualny jest teraz niemożliwy.

W połowie lutego rząd omawiał już projekt nowelizacji ustawy zezwalający na ubój rytualny, przygotowany przez ministerstwo rolnictwa. Rozpatrywanie projektu jednak odroczono i zdecydowano o dodatkowych konsultacjach społecznych, a także o ponownym przeanalizowaniu możliwości zmniejszenia cierpienia zwierzęcia przy uboju bez wcześniejszego ogłuszenia.

Reklama
Reklama

Walkę przywrócenia uboju rytualnego w Polsce prowadzi Związek Polskie Mięso. W ubiegłym tygodniu zorganizował manifestację, na którą przyjechało ok. 2 tys. osób z całej Polski. Złożono petycje do marszałek Sejmu i premiera, w których argumentowano, że zakaz uboju rytualnego spowoduje likwidację  5 -6 tys. miejsc pracy.

Polskie Mięso wylicza, że ubój koszerny i halal stanowił w zeszłym roku podstawę dla 10 proc. naszego eksportu drobiu (jest warty 1,2 mld euro)  oraz niemal 1/3 eksportu wołowiny (w 2012 r. jego  wartość sięgnęła 1,35 mld  euro). Szacuje się, że w Polsce ubój rytualny prowadzi ok. 80 zakładów, dając pracę kilkudziesięciu tysiącom osób.

Branża argumentuje, że zakaz odbija się również na rolnikach. Powód? Ceny skupu żywca wołowego drastycznie spadają. Na straty należy spisać również kontakty z rynkiem muzułmańskim, które polscy przedstawiciele branży mięsnej wypracowywali przez wiele lat.

Ubój rytualny dopuszczają Włochy, Wielka Brytania, Węgry, Słowacja, Rumunia, Portugalia, Niemcy, Łotwa, Luksemburg, Litwa, Irlandia, Holandia, Hiszpania, Grecja, Francja, Finlandia, Dania, Czechy, Cypr, Bułgaria, Belgia i  Austria).

Przeciw ubojowi rytualnemu są naukowcy i weterynarze, bo powoduje on cierpienie zwierzęcia. Według nich można znaleźć kompromis polegający np. na dokonaniu uboju po wcześniejszym ogłuszeniu, co - jak mówią - w większości przypadków jest zgodne z wymogami religijnymi. Taki ubój dopuszcza część muzułmanów, natomiast nie zgadzają się na niego ortodoksyjni żydzi.

- W ciągu dwóch tygodni podejmiemy na rządzie ostateczną decyzję, badając jednocześnie proporcje poparcia w parlamencie – zapowiedział premier Donald Tusk. Od 1 stycznia  ubój zwierząt bez ogłuszenia jest niedozwolony.

- Racje są tu podzielone, chociaż trudno równoważyć racje sumienia i racje gospodarcze - powiedział premier na konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Rosjanie nie porozmawiają przez WhatsApp. Mieli sami o to poprosić
Biznes
Wojsko zmodernizuje samoloty F-16 za ponad 15 mld zł
Biznes
USA i Chiny przedłużają rozejm, KPO dla HoReCa pod lupą, UE murem za Ukrainą
Biznes
Dlaczego warto budować własną zbrojeniówkę? Lekcja kolejna
Biznes
Jak globalne koncerny wspierają Izrael w wojnie w Strefie Gazy
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama