Reklama

Piechociński przyjedzie spotkać się z protestującymi

To już pewne. Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki przyjedzie osobiście porozmawiać z mieszkańcami regionu legnickiego, którzy sprzeciwiają się budowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego (między Legnicą a Lubinem)

Publikacja: 18.04.2013 13:59

Zanim jednak na tereny sześciu gmin przeznaczone pod budowę kopalni przyjedzie wicepremier Piechociński, jego wizytę poprzedzi w najbliższych dniach wizyta specjalnej delegacji z resortu gospodarki pod przewodnictwem Macieja Kaliskiego, dyrektora Departamentu Górnictwa w Ministerstwie Gospodarki.

To eksperci z resortu zobaczą najpierw tereny, gdzie ma powstać kopalnia, spotkają się z protestującymi mieszkańcami i występującymi w ich imieniu samorządowcami gmin: Lubin, Kunice, Miłkowice, Ruja, Ścinawa, Prochowice.

- Myślę, że możemy się spodziewać pana premiera Piechocińskiego w najbliższych tygodniach. Nasze zaproszenie zostało przyjęte. Teraz trzeba tylko ustalić dokładny termin spotkania i przebieg wizyty – mówi Irena Rogowska, Wójt Gminy Wiejskiej Lubin, a także Przewodnicząca Społecznego Komitetu „STOP Odkrywce".

Samorządowcy wysłali do Janusza Piechocińskiego zaproszenie, gdzie napisali m.in.:

„Niezmiennie wierzymy, tak jak tysiące mieszkańców naszych gmin, że wizyta w subregionie legnicko - głogowskim pozwoli Panu Premierowi wyrobić obiektywny pogląd na sprawę budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, zagrożeń z nią związanych oraz ocenić rzeczywisty poziom rozwoju zagrożonych odkrywką gmin. Pozwoli też wypracować skuteczne formy dialogu, którego finałem będzie wdrożenie w życie woli mieszkańców gmin uczestników referendum, którzy w najbardziej demokratyczny sposób powiedzieli odkrywce NIE.Zmiany uwzględniające społeczny werdykt są możliwe - 28.02.2013 r. radni sejmiku województwa dolnośląskiego uchwalili strategię rozwoju województwa do 2020 roku, w której dzięki naszym wielomiesięcznym zabiegom znalazł się zapis o wyłączeniu odkrywki jako metody ewentualnej eksploatacji węgla brunatnego. To dobry znak świadczący o zmianie podejścia większości radnych do polityki energetycznej naszego kraju, jednak dalece nie wystarczający. Nie ma jednak innej drogi niż ta by również na szczeblu rządowym dokonać odpowiednich zmian w polityce energetycznej uwzględniających takie metody rozwoju polskiej gospodarki, które nie prowadzą do katastrofy społecznej i środowiskowej jaką byłaby odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego i nie blokują rozwoju gmin poprzez tzw. ochronę złoża."

Reklama
Reklama

Teraz samorządowcy i mieszkańcy regionu liczą na rozmowę, a przede wszystkim rozwiązanie problemu.

Warto przypomnieć, że poprzednik Janusza Piechocińskiego na stanowisku ministra gospodarki Waldemar Pawlak, choć był kilka razy zapraszany w legnickie nie skorzystał z oferty lokalnej społeczności i władz samorządowych.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama