Krajowa Izba Gospodarcza wraz z branżowymi izbami zajmującymi się gospodarką odpadami, Krajową Izbą Gospodarki Odpadami ze strony samorządów i Polską Izbą Gospodarki Odpadami, zrzeszającą firmy prywatne, skierowała do premiera, ministrów finansów, gospodarki i środowiska oraz marszałków Sejmu i Senatu pismo, w którym zwraca uwagę na nieprawidłowości, jakie pojawiły się na rynku i zagrażają powodzeniu reformy.
6 mld zł nawet na tyle szacuje się wartość polskiego rynku odpadów
Zdaniem przedstawicieli izb gminy, które po 1 lipca br. staną się właścicielami odpadów, w wielu wypadkach ograniczają się do szukania najtańszego odbiorcy śmieci, nie dbając o to, jak odpady zostaną potem zagospodarowane. Inne zagrożenia dla budowy systemu to m.in. brak infrastruktury do przetwarzania i składowania odpadów, a także brak systemu monitoringu i kontroli. Na rynku rozwija się też w szybkim tempie szara strefa. Brakuje też nadzoru nad miejscami unieszkodliwiania odpadów powstających po procesach segregacji.
Izby apelują do administracji państwowej, by podjęła działania, by wyeliminować zjawiska patologiczne. – W przeciwnym przypadku w ciągu najbliższych kilku lat nastąpi dramatyczne pogorszenie stanu naszej gospodarki odpadami komunalnymi, rozwój „szarej strefy" i upadek rzetelnych przedsiębiorców, w tym wielu instalacji do przetwarzania odpadów, a w konsekwencji narazi Polskę na dotkliwe sankcje Komisji Europejskiej – przestrzegają autorzy listu.