Umowa Plusa i Vodafone przynosi pierwsze efekty

Jeszcze w tym roku przychody Polkomtela, operatora sieci Plus zostaną zasilone przez wpływy z kontraktów realizowanych za sprawą podpisanego w marcu porozumienia z byłym udziałowcem – brytyjską grupą telekomunikacyjną.

Umowa nie leży w szufladzie. – Rozpoczęliśmy współpracę w zakresie obsługi globalnych klientów Vodafone – informuje Wojciech Pytel, członek zarządu Polkomtela nie podając szczegółów. – Spodziewam się, że umowa z Vodafone już niedługo może zacząć mieć wpływ na nasze wyniki – dodaje.

Można założyć, że w 2014 r. partnerstwo z Brytyjczykami w znaczący sposób wpłynie na przychody polskiego telekomu. Plus wspólnie z Vodafone Global Enterprises, częścią globalnej grupy odpowiedzialną za współpracę z korporacjami, zaczął właśnie realizację projektów dla podmiotów w Polsce.

Jako partner Vodafone współpracuje z klientami, na podstawie globalnych umów handlowych, obejmujących czasami kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset podmiotów z różnych stron świata. Przy realizacji tych zadań kooperuje z centrami obsługi klienta, zlokalizowanymi w różnych częściach świata.

– Jeśli chodzi o pozyskiwanie dużych klientów – proces jest w toku, a w przypadku jednej z firm – został już sfinalizowany – informuje biuro prasowe Plusa nie podając nazwy nowego klienta.

Ze strony konkurencji telekomu na razie nie słychać, aby odczuwała skutki kooperacji Plusa i Vodafone.

Budowa źródła przychodów w postaci kooperacji z Vodafone, to dobra informacja dla firmy Zygmunta Solorza-Żaka, obarczonej sięgającym 11–12 mld zł długiem.

Z dodatkowego źródła wpływów cieszyłby się zresztą każdy operator komórkowy. Branża ta odczuwa ubytek wpływów ze sprzedaży za sprawą topniejących hurtowych stawek (tzw. MTR), obcinanych przez regulatora. To dlatego trwa poszukiwanie nowych pomysłów na biznes, pomagających zasypać tę wyrwę (od 1 lipca MTR powinny spaść o 50 proc. do nieco ponad 4 gr).

Innym segmentem, na który stawiają sieci komórkowe, w tym także Polkomtel, są usługi finansowe. Sieć Plus prowadzi prace nad uruchomieniem pakietu takich usług z Invest Bankiem, który – podobnie jak Polkomtel czy Midas – jest kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka.

– Efektów prac nad usługami finansowymi można spodziewać się pod koniec roku – zapowiada Pytel. Podobnie w T-Mobile Polska, który może ruszyć z pakietem usług na przełomie roku.

Pod względem wyników z podstawowej działalności Plus należy dzisiaj do najlepiej radzących sobie graczy na polskim rynku. W I kwartale tego roku jego przychody obniżyły się o 4,6 proc., a gdyby nie cięcia MTR-ów, wzrosłyby. Tak, jak wzrosły zyski telekomu, od poziomu których zależy jego bezpieczeństwo finansowe.

– II kwartał jest zwykle lepszy pod względem sprzedażowym, niż pierwszy. Ponieważ jednak nie podajemy prognoz, nie mogę mówić o szczegółach – mówi Pytel pytany o wyniki Polkomtela w kończącym się kwartale.

Firmie pomoże w drugiej połowie roku zmiana warunków finansowania kredytów o wartości 7,95 mld zł, dzięki której jej koszty odsetkowe spadną o 100 mln zł rocznie. Polkomtel ma wydać te pieniądze na inwestycje w zdobywanie klientów i rozbudowę sieci mobilnego Internetu.

Nie jest też wykluczone, że gdy nadarzy się okazja, operator spróbuje zrefinansować także drugą część zadłużenia, czyli obligacji notowanych w euro i dolarach w Luksemburgu.

– Obecnie nie wykonujemy żadnych ruchów wobec obligacji notowanych w Luksemburgu. Aby je zrefinansować, musielibyśmy wykupić te papiery przed terminem, a to oznaczałoby konieczność zapłaty wyższej ceny inwestorom – mówi Pytel.

Zapewnia, że Polkomtel nie prowadzi prac nad ewentualnym połączeniem z giełdowym funduszem Midas.

Podobne zapewnienie złożył wczoraj także Wojciech Piskorz, prezes Elektrimu, do którego należy blisko 20 proc. Plusa.