Reklama

Możliwa zmiana w fotelu prezesa Orange Polska

Jeszcze w tym roku Macieja Wituckiego może zastąpić francuski menedżer. Najprawdopodobniej będzie to Bruno Duthoit, który kilka lat temu zasiadał w zarządzie Telekomunikacji Polskiej.

Publikacja: 08.07.2013 23:23

Bruno Duthoit kierował ostatnio Orange Etiopia

Bruno Duthoit kierował ostatnio Orange Etiopia

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Średnio co pół roku słyszę,  że za chwilę przestanę być prezesem – zwykł żartować Maciej Witucki, prezes Orange Polska, którego wydłużona kadencja kończy się w 2015 r. Jednak tym razem za informacjami o zbliżających się zmianach w zarządzie TP może stać coś więcej.

Informacje te krążą po rynku od kilku tygodni i brzmią mniej więcej tak: będzie francuski desant w zarządzie. Nasi rozmówcy wskazują, że „desant" może oznaczać dwie osoby. To Jean-Marc Vignolles, niegdyś szef komórkowego ramienia polskiej grupy i Bruno Duthoit, kilka lat temu członek zarządu Telekomunikacji Polskiej (przed rebrandingiem) odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. Obaj menedżerowie uczyli się niegdyś języka polskiego i obaj mają zasługi w kierowaniu spółkami grupy Orange.

Wczorajszy „Puls Biznesu" przesądził, że szefem TP zostanie jednak Duthoit. – Bez komentarza – mówi Maciej Witucki, a jego rzecznicy powtarzają, że nie komentują plotek. Jednak niepotwierdzone informacje o zmianach w zarządzie Orange Polska są dziś bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek. A to dlatego, że z końcem roku dojdzie do fuzji dwóch gigantycznych firm tworzących dziś telekomunikacyjną grupę: Centertela i TP.

Maciej Witucki nie wykluczał wcześniej, że w związku z tym zmieni się skład zarządu nowego organizmu. Nie chciał jednak komentować charakteru i kierunku tych zmian.

Wczoraj m.in. ze względu na okres urlopowy trudno było znaleźć analityka, który chętnie wypowiedziałby się na temat możliwych roszad TP.

Reklama
Reklama

Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities wskazywał: – Nominowanie na takie stanowisko Francuza nie jest najlepszym pomysłem ze względów marketingowych i ze względu na konieczność utrzymywania kontaktów prezesa z regulatorem.

Dlatego też zdaniem specjalisty zasadne byłoby docelowo znalezienie Polaka, który byłby twarzą telekomunikacyjnego biznesu. Jeden z rozmówców „Rz" (zastrzegł anonimowość), nie wykluczał, że Duthoit będzie prezesem TP na rok, a po wyborach do europarlamentu  francuski inwestor większościowy Orange Polska wybierze osobę o najlepszych relacjach w nowym układzie biznesowo-politycznym.

– Średnio co pół roku słyszę,  że za chwilę przestanę być prezesem – zwykł żartować Maciej Witucki, prezes Orange Polska, którego wydłużona kadencja kończy się w 2015 r. Jednak tym razem za informacjami o zbliżających się zmianach w zarządzie TP może stać coś więcej.

Informacje te krążą po rynku od kilku tygodni i brzmią mniej więcej tak: będzie francuski desant w zarządzie. Nasi rozmówcy wskazują, że „desant" może oznaczać dwie osoby. To Jean-Marc Vignolles, niegdyś szef komórkowego ramienia polskiej grupy i Bruno Duthoit, kilka lat temu członek zarządu Telekomunikacji Polskiej (przed rebrandingiem) odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. Obaj menedżerowie uczyli się niegdyś języka polskiego i obaj mają zasługi w kierowaniu spółkami grupy Orange.

Reklama
Biznes
AI zagraża programistom, weto Prezydenta i poprawa w europejskim przemyśle
Biznes
Katastrofa rosyjskiej motoryzacji. Sprzedali jeden samochód
Biznes
Maciej Miłosz: Jak wspierać eksport polskiego uzbrojenia
Biznes
Rekord pasażerów na polskich lotniskach, Patrioty z Holandii i zadyszka Bitcoina
Biznes
Na wyniki KGHM-u duży wpływ wywiera silny złoty
Reklama
Reklama