T. Mark Jones, bo o nim mowa, tajniki kosztów i korzyści związanych z ochroną zdrowia poznał, kiedy opiekował się chorymi na AIDS. Prowadził wówczas aptekę. W 1991 r. jego sytuacja zaczęła się komplikować, kiedy duża firma National Medical Care Inc (MMC). otworzyła klinikę w Key West na Florydzie. Zapewniła sobie poparcie miejscowych lekarzy oferując im określone korzyści. Liczba skierowań do placówki Jonesa zaczęła maleć a pod koniec lat 90. znalazł się pod ścianą.
Wtedy postanowił odegrać się na firmie, która doprowadziła go na skraj bankructwa. National Medical Care planowała wówczas przepisywanie pacjentom leków kierując się maksymalizacją zysku. Jones wraz z dwoma partnerami postanowił przeprowadzić dochodzenie w jaki sposób MMC zarabia pieniądze. Stwierdził, że po prostu wystawia zawyżone rachunki państwowemu ubezpieczycielowi Medicare, czyli podatnikom. Później okazało się, że tego rodzaju postępowanie jest powszechne.
Wielkie firmy farmaceutyczne (Big Pharma) rutynowo zawyżały ceny leków, co powodowało, że społeczni ubezpieczyciele Medicare i Medicaid za dużo płacili. Szło to w miliardy dolarów.
Od 1995 r. należąca do Jonesa i partnerów Ven-A-Care, złożyła wiele pozwów przeciwko firmom farmaceutycznym, a do części z nich dołączyły się państwo i poszczególne stany. Rząd dzięki temu zdołał odzyskać ponad 3 miliardy dolarów. Ven-A-Care za zadenuncjowanie szkodliwych praktyk branży farmaceutycznej i złożenie pozwów w imieniu podatników dostała nagrody w łącznej wysokości 597,6 miliona dolarów.
Żadnej innej branży denuncjatorzy nie dokuczyli tak bardzo jak firmom zajmującym się ochroną zdrowia. Od 1988 r. pomogli rządowi odzyskać 24,2 miliarda dolarów,