Wynik okazał się gorszy od oczekiwań. Analitycy w ankiecie Bloomberga wskazywali na 275 mln dol. zysku. Przychody firmy wyniosły 14,5 mld dol. i okazały się zgodne ze wskazaniami ekonomistów (14,2 mld dol.).
Coraz bliżej walnego zgromadzenia, które ma rozstrzygnąć losy propozycji założyciela firmy Michaela Della, który chce ją ściągnąć z giełdy, by mogła się pozbierać i skuteczniej powalczyć z konkurencją. Jego sojusznikiem jest fundusz Silver Lake Management.
Michael Dell podwyższył wartość swojej oferty: jeśli akcjonariusze zgodzą się na jego plan, otrzymają 13,75 dol. za każdą akcję plus specjalną dywidendę o wartości 13 centów na akcję, pod warunkiem, że specjalny komitet wyłoniony przez radę nadzorczą zmieni zasady głosowania w ten sposób, by akcjonariusze nie biorący udziału w głosowaniu nie byli traktowani jako przeciwnicy jego propozycji.
Konkurent Carl Icahn proponuje, aby Dell Inc. w ramach buy backu skupił około 1,1 miliarda akcji po 14 dolarów za sztukę, a pozostałe pozostawił w obrocie publicznym.
Propozycja wykupu firmy wymaga zgody większości głosujących podczas walnego zgromadzenia nie licząc Michaela Della kontrolującego 16 proc. kapitału.