W I połowie bieżącego roku dokonano 649 transakcji M&A (fuzje i przejęcia) w sektorze górniczym, czyli o prawie jedną trzecią mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – który sam był uznawany za mizerny pod tym względem – oszacowali analitycy PwC.
Jeśli chodzi o wartość transakcji, w I połowie 2013 r. ich łączna wartość była niższa o 70 proc. i wyniosła 22,9 mld dol. Należy jednak pamiętać, że ubiegłoroczny wynik jest wyjątkowy, ponieważ uwzględnia największą w historii operację: przejęcie Xstraty przez Glencore. Wartość tej inwestycji wyniosła 54 mld dol. Gdyby ją pominąć, łączna wartość transakcji M&A w I połowie tego roku okazuje się niższa o 21 proc. niż rok wcześniej.
Zbyt szybki wzrost
Eksperci PwC twierdzą, że branża będzie się znajdować w letargu także w II połowie tego roku oraz w 2014 r. Transakcje polegające na przejmowaniu całych przedsiębiorstw ustąpią raczej zakupom tylko części udziałów, inwestorzy będą też bardziej skłonni wchodzić w projekty typu joint venture. Można się też spodziewać większej liczby transakcji dotyczących projektów na wczesnym etapie zaawansowania.
Według analityków PwC słabsza aktywność ma kilka powodów. To m.in. pokłosie spadku wycen metali i globalnego spowolnienia. Tylko w I półroczu miedź potaniała o prawie 20 proc., złoto o niemal 30 proc., a srebro o ponad 40 proc. To powoduje, że przy spadających marżach górnicze koncerny koncentrują się na pilnowaniu kosztów produkcji oraz już prowadzonych projektów, niż rozglądają się za nowymi okazjami inwestycyjnymi.
Zwłaszcza że wielu firmom prowadzona wcześniej agresywna polityka przejęć odbiła się czkawką – skończyło się na idących w miliardy dolarów odpisach na utratę wartości projektów. Część przedsiębiorstw sytuacja zmusiła nawet do wystawienia niektórych aktywów na sprzedaż.