Eksport motoryzacji sięgnie w tym roku 17,6 mld euro

Poprawiają się wyniki eksportu branży. Jego wartość może w tym roku sięgnąć 17,6 mld euro.

Publikacja: 20.09.2013 02:29

Największym odbiorcą eksportu z polski są Niemcy

Największym odbiorcą eksportu z polski są Niemcy

Foto: Rzeczpospolita

W eksporcie sektora motoryzacyjnego widać wreszcie wzrost. W czerwcu wartość sprzedanych za granicę samochodów i części wyniosła 1,56 miliarda euro i była o 1,5 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Zarazem czerwiec okazał się trzecim z rzędu miesiącem poprawy wyników, które wcześniej dołowały przez 15 miesięcy. To dobra prognoza na drugą połowę roku: według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers, wartość całego tegorocznego eksportu może sięgnąć 17,6 mld euro, a więc byłaby na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Tymczasem jeszcze na początku roku zakładano, że tegoroczny eksport może być nawet o 2 mld euro mniejszy.

Wyniki skumulowane eksportu branży liczone za pierwsze sześć miesięcy to 9,23 mld euro. To na razie mniej niż w pierwszej połowie ub. roku, ale już niewiele mniej: o 1,4 proc. Eksporterzy wyraźnie nadganiają, bo po pierwszym kwartale skumulowany wynik był od ubiegłorocznego słabszy o 8,6 proc. Poprawa w obecnym tempie może więc oznaczać, że po wakacjach eksport liczony od stycznia będzie w porównaniu z minionym rokiem już na plusie.

Tym bardziej że eksport części i akcesoriów – podstawy zagranicznej sprzedaży branży – (ponad 39 proc. całości ekspediowanych za granicę towarów) osiągnął w czerwcu wartość 610.9 mln euro, o prawie 8 proc. wyższą niż przed rokiem i zarazem najwyższą od 15 miesięcy. AutomotiveSuppliers podkreśla jednak, że uzyskanie tak dobrych wyników nie byłoby możliwe bez wzrostu produkcji samochodów m.in. w Niemczech i Wlk. Brytanii. Zwłaszcza że na rynek niemiecki przypada ponad 40 proc. eksportowanych z Polski z komponentów. Liczony od stycznia cały eksport części wart był 3,62 mln euro, o 3,27 proc. więcej niż przed rokiem.

Z eksportem aut jest gorzej niż z częściami, choć już nie tak źle, jak na początku obecnego roku. Dołujący do niedawna popyt nieco wzrósł. W czerwcu eksport samochodów wart był 469,4 mln euro i zmniejszył spadek w ujęciu rocznym do zaledwie 0,3 proc. Natomiast od początku roku fabryki w Polsce wyeksportowały auta za 2,74 mld euro, co w porównaniu z ub. rokiem jest jednak wynikiem znacznie słabszym – o 5,6 proc.

Polskich producentów podnoszą na duchu prognozy tych przedstawicieli branży motoryzacyjnej, zdaniem których przed końcem roku na rynkach europejskich powinno być już widoczne zahamowanie tendencji spadkowej w sprzedaży nowych aut.

– W drugiej połowie roku spodziewamy się stabilizacji rynku – mówił na początku sierpnia prezydent branżowej niemieckiej organizacji VDA Matthias Wissmann. Ale we wrześniu sprzedaż samochodów na głównych rynkach europejskich znowu wpadła w dołek. Co gorsza, mimo wcześniejszych cięć produkcja samochodów wciąż mocno wyprzedza zapotrzebowanie. Zdaniem prezesa Volkswagena Martina Winterkorna, europejski przemysł samochodowy powinien zamknąć część zakładów, by dostosować podaż do popytu. – W zasadzie powinno się zamknąć dziesięć fabryk – powiedział Winterkorn podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie. To polskich producentów części może niepokoić. Już wiadomo, że do końca przyszłego roku takie kroki podejmie Ford, General Motors i PSA.

Dobre wyniki osiąga polski eksport autobusów. W pierwszym półroczu zwiększył się łącznie o 2,5 proc. – Produkcja może w tym roku wzrosnąć o 10 proc. ponad ubiegłoroczne 3560 sztuk – twierdzi Aleksander Kierecki, szef firmy badawczej JMK. Wrocławskie Volvo Buses uzyskało w drugim kwartale o 13 proc. więcej zamówień niż rok wcześniej.

Wzrost eksportu w pierwszej połowie roku to m.in. efekt nowej normy czystości spalin Euro 6. Będzie obowiązywać od przyszłego roku i podwyższy koszty produkcji spełniających jej parametry silników. Firmy transportowe zwiększają więc zamówienia, by kupić tańsze autobusy z dotychczasową normą.

W eksporcie sektora motoryzacyjnego widać wreszcie wzrost. W czerwcu wartość sprzedanych za granicę samochodów i części wyniosła 1,56 miliarda euro i była o 1,5 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Zarazem czerwiec okazał się trzecim z rzędu miesiącem poprawy wyników, które wcześniej dołowały przez 15 miesięcy. To dobra prognoza na drugą połowę roku: według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers, wartość całego tegorocznego eksportu może sięgnąć 17,6 mld euro, a więc byłaby na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Tymczasem jeszcze na początku roku zakładano, że tegoroczny eksport może być nawet o 2 mld euro mniejszy.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Kolejny bałtycki kabel uszkodzony. To nie przypadek
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polacy niegotowi na AI
Biznes
Wojny napędzają światowy przemysł zbrojeniowy. PGZ pnie się w górę
Biznes
Kontrolowany przez francuski rząd bukmacher wycofuje się z Polski
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
MON przyznaje: W tym roku na obronność trafi o 20 mld zł mniej niż zakładano
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska