Obsługujący ponad 10 mln klientów P4, operator sieci Play przygotowuje się do refinansowania zadłużenia - wynika z informacji rpkom.pl uzyskanych od osoby zbliżonej do spółki. To oznacza, że telekom szukać będzie najprawdopodobniej ponad 2,5 mld zł, bo według październikowej wypowiedzi Joergena Bang-Jensena, prezesa P4, dotychczasowy dług telekomu wynosi 560-570 mln euro (2,3-2,4 mld zł). Refinansowanie to zwykle czas, gdy negocjuje się nowe warunki i często sięga po dodatkową pulę pieniędzy na inwestycje.
Do tej pory główną instytucją finansującą inwestycje i rozwój telekomu był China Development Bank, a w Polsce także Pekao (grupa UniCredit CA IB). - Nasi udziałowcy wspierali spółkę w największym stopniu - przekonuje jeden z menedżerów P4. Udziałowcy ci to Novator, fundusz kontrolowany przez islandzkiego miliardera Thora Bjorgolfssona oraz Tollerton, wehikuł greckiego biznesmena Panosa Germanosa.
Według osób znających sprawę z drugiej strony, P4 jest na etapie wyboru instytucji doradzających mu w procesie refinansowania. - To, w jakim stopniu P4 uda się obniżyć koszty finansowania zależeć będzie od sposobu, w jaki banki odbiorą cel refinansowania oraz od tego, gdzie zostanie przeprowadzona procedura - usłyszeliśmy od jednego z finansistów.
Według naszych rozmówców operator sieci Play chciałby przy tej okazji uzyskać gotówkę, którą przekazałby udziałowcom, oferując im w ten sposób pierwszą wypłatę odkąd zainwestowali w polski projekt.
To, że operatorzy mogą liczyć na wsparcie finansowe banków nawet wtedy, gdy mają w planach wypłatę sutej dywidendy na rzecz udziałowców pokazuje m.in. przypadek Multimedia Polska. Kablówka uplasowała w tym roku emisję obligacji, a jednocześnie wypłaciła akcjonariuszom 133 mln zł dywidendy. Multimedia pożyczyły w tym roku od konsorcjum banków 512 mln zł. Wcześniej firma kupowała od właścicieli własne akcje.