Handel internetowy w Polsce dynamicznie się rozwija. W 2014 roku jego udział w całym handlu detalicznym przekroczy 5 proc. Polacy dużo wydają w sieci. W kończącym się roku będzie to aż 26 mld zł. To o 5 mld zł więcej niż wyniosły wydatki w 2012 roku. Aż 46 proc. Polaków, jak wynika z badania „Zakupy świąteczne 2013" firmy doradczej Deloitte, kupi upominki właśnie poprzez Internet.
Według innego raportu Deloitte, „Digital Trends 2013", handel elektroniczny będzie jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Oznacza to także coraz większą konkurencję na tym rynku. Aby nie wypaść z gry, właściciele sklepów internetowych muszą sprostać wielu wyzwaniom. Powinni dostosować się zarówno do zmieniających się potrzeb klientów, jak i do nowych technologii. Muszą zadbać o mobilność, elastyczność dostaw i form płatności, dostępność, bezpieczeństwo.
Z telefonem w ręku
Coraz bardziej powszechnym zjawiskiem staje się showrooming. Również trzeba je wziąć pod uwagę, żeby nie stracić klientów. Niektórzy eksperci twierdzą, że showrooming to obecnie największe wyzwanie dla branży e-commerce.
Na czym polega to zjawisko? Jest to kupowanie z telefonem komórkowym w ręku. Moda ta w Polsce dopiero się zaczyna, ale na świecie istnieje już od dawna. Klienci chodzą do sklepów, oglądają produkty, a ich ceny sprawdzają za pomocą aplikacji w telefonie i na stronach popularnych porównywarek cen. Często okazuje się, że oferowany w danym sklepie produkt jest wyraźnie droższy niż u konkurencji lub w sklepie internetowym. Wtedy klient opuszcza sklep, a zakupu dokonuje tam, gdzie znalazł tańszy towar.
Klient mobilny coraz ważniejszy
Na razie w polskich e-sklepach niezbyt często można dokonać zakupów z wykorzystaniem mobilnego kanału sprzedaży. Wersję mobilną witryny oferuje tylko co czwarty sklep.