Starosta kazał mu zapłacić 427 tys. zł. Tyle bowiem – jego zdaniem – wynosiła opłata eksploatacyjna za wydobycie kopalin za okres spornych 16 miesięcy.
Po dwukrotnym odwołaniu się przedsiębiorcy starosta powołał po raz kolejny biegłego. Miał on opracować opinię w sprawie ilości wydobytego kruszywa. Informacja taka jest niezbędna do ustalenia wysokości opłaty eksploatacyjnej. Opinia powstała. Nie zgodził się z nią jednak właściciel kopalni kruszywa. Według niego biegły oparł się na danych uśrednionych, a nie rzeczywistych. Przedsiębiorca zażądał ponownego przesłuchania biegłego, ale nic nie wskórał. Starosta odmówił.
Przedsiębiorca odwołał się więc do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie przyznało mu ono racji, tylko staroście.
Zdaniem SKO w postępowaniu zastosowano szereg środków dowodowych w postaci przesłuchania świadków, przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, uzyskano też szereg pisemnych wyjaśnień. Przedsiębiorca miał zapewnioną możliwość czynnego udziału w sprawie. Nie ma więc potrzeby przeprowadzenia ponownego dowodu z przesłuchania biegłego lub wykonywania kolejnej uzupełniającej opinii.
Korzystny wyrok
Przedsiębiorca wniósł więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Sąd uchylił zaskarżoną decyzję.