Auta GM i Toyoty bezpieczniejsze

Jedna z większych na świecie operacji dotyczy samochodów produkowanych przez Shanghai General Motors, spółkę j. v. koncernu z SAIC Motor — wadliwego wspornika pompy paliwowej, który może złamać się i w skrajnych warunkach spowodować wyciek paliwa.

Operacja ogłoszona przez chiński urząd nadzoru jakości dotyczy dwóch najbardziej popularnych modeli samochodów — kompaktowego Buick Excelle i subkomaktu Chevrolet Sail. Wspornik zostanie wymieniony w ponad 1,2 mln aut Excelle wyprodukowanych w latach 2006-11 i ponad 240 tys. Sail z lat 2009-11.

Odrębnie spółka j. v. Forda z Chongqing Changan Automobile obejmie akcją naprawczą 81 tys. aut crossover Kuga z powodu usterki w układzie kierowniczym.

GM jest największą firmą samochodową w Chinach, mimo rosnącej konkurencji zwłaszcza ze strony Volkswagena. Zdaniem szefa firmy doradczej Automotive Foresight z Szanghaju, Yael Zhanga, Amerykanie nie ucierpią specjalnie na opinii z powodu tej akcji przywoławczej. — GM uprzedził, że wymieniony element może pęknąć po długim użytkowaniu i spowodować wyciek paliwa, ale tak naprawdę do tego nie doszło — stwierdził.

- W tych dniach mamy do czynienia z tak wieloma akcjami, bo niektóre firmy robią to bardziej ze względu na ostrożność. W tym przypadku akcja GM nie powinna bardzo zaszkodzić opinii firmy w Chinach — dodał.

Analityk z Morgan Stanley, Adam Janas ocenia, że w 2012 r. GM osiągnął niemal 30 proc. swego globalnego zysku netto z filii w Chinach, a Ford 6 proc. Koncernu nie wyodrębniają wyników w Chinach w swych bilansach kwartalnych i rocznych. Firmy z USA wypadły w Chinach lepiej od całego rynku dzięki popularności ich modeli i także dlatego, że Japończycy ucierpieli w ubiegłym roku z powodu antyjapońskich demonstracji związanych ze sporem terytorialnym Japonii z Chinami.

Po 11 miesiącach GM sprzedał w Chinach 2,89 mln samochodów, o 11,4 proc. więcej niż rok temu, a Ford poprawił się aż o 51 proc. do 840 975 sztuk. Cały rynek chiński zwiększył się po 11 miesiącach o 13,5 proc. do 19,86 mln sztuk, w tym sprzedaż samochodów osobowych wzrosła o 15,1 proc. do 16,15 mln — podała organizacja producentów CAAM.

Firmy samochodowe zwiększyły aktywność ze względów bezpieczeństwa od czasu największej operacji Toyoty od końca 2009 do początku 2011 r. dotyczącej niemal 19 mln samochodów, które samorzutnie przyśpieszały.

W listopadzie chińska filia Volkswagena sprawdziła 640 309 samochodów, czy używały mineralnego oleju a nie syntetycznego, aby uniknąć usterek w układzie elektronicznym skrzyń biegów. Akcja przywoławcza na świecie dotyczyła różnych kwestii w kilku modelach. W 207 778 kompaktowych SUV Tiguan usunięto usterkę w układzie oświetlenia.

Sprawdzane saudyjskie toyoty i lexusy

Toyota postanowiła sprawdzić ponad 400 tys. samochodów wyprodukowanych w latach 2006-10, które mogą niespodziewanie samorzutnie przyśpieszać — ogłosiły firma i resort handlu Arabii Saudyjskiej. To ten sam problem, który wcześniej skłonił Japończyków do sprawdzenia prawie 19 mln samochodów na świecie. Akcja dotyczy siedmiu modeli Toyoty i trzech Lexusa z lat 2005-11.

Toyota i jej saudyjski przedstawiciel, Abdul Latif Jameel Co zainstalują dodatkowe układy hamulcowe w pojazdach marki Toyota i Lexus, jako zabezpieczenie, ale jak podkreślił producent, auta obu marek są bezpieczne nawet bez tego. Arabia Saudyjska będzie drugim krajem, po USA, który zwrócił się do Toyoty o dodatkowe zabezpieczenia.