Rośnie eksport części i komponentów do produkcji samochodów, ale samych aut maleje – tak wygląda zagraniczna sprzedaż polskiego przemysłu motoryzacyjnego według danych pokazujących końcówkę ubiegłego roku.
Według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl, która w czwartek podała najnowsze informacje o wynikach zagranicznej sprzedaży branży bazujące na podsumowaniach Eurostatu, po jedenastu miesiącach 2013 roku eksport motoryzacji wyniósł 16,8 mld euro i był o 1,12 proc. (tj. o 186 mln euro) wyższy niż w tym samym czasie przed rokiem.
W samym listopadzie utrzymujący się od kwietnia wzrost nieco osłabł. 1,54 mld euro uzyskane w przedostatnim miesiącu ubiegłego roku było wynikiem zaledwie o 0,4 proc. lepszym niż rok wcześniej. Mimo to należy się spodziewać, że cały ubiegły rok przyniesie polskim producentom przychody z eksportu na poziomie 17,7–18 mld euro.
Samochody hamują
– Ostatnie wyniki są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Pomimo spadku eksportu samochodów, dzięki utrzymanemu wzrostowi eksportu części i akcesoriów, już ósmy miesiąc z rzędu odnotowujemy wyniki wyższe niż rok wcześniej – komentuje Rafał Orłowski z AutomotiveSuppliers.pl. W podsumowaniu całego roku (dane będą za miesiąc) sprzedaż zagraniczna powinna okazać się lepsza od wyników z 2012 roku nawet o 300 mln euro.
Popyt na samochody z polskich fabryk mocno ucierpiał na kryzysie w motoryzacji. Produkujemy auta małe i kompaktowe, a takie są szczególnie wrażliwe na spadki koniunktury. W rezultacie eksport samochodów spadł w pierwszych jedenastu miesiącach ubiegłego roku do kwoty 4,82 mld euro, o 3,35 proc. niższej niż rok wcześniej.