KGHM optymistycznie o rynku miedzi

Zarząd koncernu spodziewa się poprawy notowań czerwonego metalu ?w drugiej połowie roku. Zmienia też sposób zarządzania długiem w grupie.

Publikacja: 31.03.2014 11:38

KGHM nie obawia się o przyszłość rynku miedzi.

KGHM nie obawia się o przyszłość rynku miedzi.

Foto: Bloomberg

Zdaniem menedżerów KGHM ostatnie spadki notowań miedzi nie są do końca uzasadnione sytuacją w gospodarce Chin, które są największym globalnym konsumentem tego metalu.

– Uważamy, że spadki notowań miedzi w ostatnich tygodniach nie mają oparcia w fundamentach. Są gwałtowną reakcją inwestorów na to, że część chińskich firm miała kredyty zabezpieczone na kontraktach na miedź i część z nich musiała zamykać pozycje – uważa Jarosław Romanowski, wiceprezes KGHM ds. finansowych.

Kurs miedzi odbije

– W kolejnych miesiącach  fundamenty znów będą mieć większą wagę dla kształtowania notowań. Oczekujemy kontynuacji wzrostu gospodarczego w krajach zachodnich oraz wierzymy we wzrost PKB w Chinach na poziomie 7,5 proc. w 2014 r. – dodaje Romanowski. Podkreśla, że zapasy metalu na świecie obniżają się i KGHM oczekuje kontynuacji tej tendencji.

Wiceprezes Romanowski wskazuje również, że bieżące notowania miedzi (6,6 tys. dol. za tonę) są znacznie poniżej tzw. konsensusu (średnia prognoz analityków) wynoszącego 7 tys. dol. za tonę. Według menedżera w kolejnych latach notowania miedzi będą wspierane przez odczuwalny deficyt metalu na rynku.

– Założenia przyjęte przez KGHM w tegorocznym budżecie potwierdzają optymistyczne nastawienie zarządu do rozwoju sytuacji na rynku miedzi. Podane założenia budżetowe oznaczają według naszych wyliczeń zysk netto na poziomie 2,2 mld zł – ocenia  Tomasz Duda, analityk Erste Securities.

KGHM zaskoczył rynek strukturą nakładów inwestycyjnych zaplanowanych na 2014 r.

Koncern ogłosił, że tegoroczne inwestycje będą kosztowały 4,25 mld zł. Z tego 1,69 mld zł będzie przeznaczone na inwestycje kapitałowe. Nie chodzi jednak o żadne nowe przejęcia. Po raz pierwszy ta pozycja obejmuje bieżące inwestycje realizowane za granicą: rozruch kopalni Sierra Gorda w Chile (około 50 proc. kwoty), Victoria w Kanadzie (30 proc.) i Afton-Ajax, również w Kanadzie (6 proc.).

Do tej pory panowało przeświadczenie, że zagraniczne projekty będą finansowane z poziomu KGHM International – spółki bezpośrednio je kontrolującej.

Dług pod kontrolą

Jarosław Romanowski wyjaśnia, że uwzględnienie w nakładach spółki matki projektów inwestycyjnych realizowanych w Chile oraz Kanadzie nie oznacza, że będą one finansowane z gotówki generowanej przez aktywa w Polsce.

– Ta kwota to głównie dług, KGHM ma możliwości uzyskania korzystniejszych warunków finansowania w instytucjach niż KGHM International. Taka struktura zapewnia też KGHM lepszą kontrolę nad wydatkami – mówi Romanowski. Podkreśla, że KGHM powinien być postrzegany jako zintegrowana całość, a nie dwa równoległe organizmy.

Menedżer uściśla, że w ciągu najbliższych lat KGHM będzie mieć zadłużenie krótkoterminowe na poziomie 1–1,5 mld zł oraz około 1–2 mld dol. (3–6 mld zł) w dłuższym terminie (co najmniej pięć lat). Ostateczna wielkość zadłużenia będzie zależeć od notowań metali, kursu dolara oraz poziomu dywidend. Teraz KGHM nie ma w ogóle zadłużenia długoterminowego.

Romanowski wylicza, że przy bieżących założeniach dług netto na koniec tego roku można szacować na 2 mld zł.

KGHM uzyskał m.in. długoterminową linię kredytową na około 1,6 mld zł. Spółka negocjuje z bankami warunki możliwego finansowania. Koncern nie wyklucza też emisji obligacji, ale dopiero po rozruchu kopalni Sierra Gorda, gdyż program emisji papierów dłużnych wymaga uzyskania ratingu.

Docelowo niewykluczone jest przejęcie całego długu z KGHM International przez spółkę matkę. Decyzje w sprawie zmiany struktury finansowania mają zapaść jesienią.

– Inwestycje zagraniczne miały być finansowane bez udziału polskiej spółki. Według naszych szacunków, przy już zadeklarowanych przez KGHM inwestycjach rzeczowych na poziomie prawie 2,6 mld zł, możliwości wygenerowania wolnej gotówki na wypłatę dywidendy w 2014 r. są mocno ograniczone, a teraz ma do tego dojść zaciągnięcie długu na zagraniczne projekty – ocenia Tomasz Duda.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki