Muszyna znana była z wody mineralnej i wybijającego się zespołu siatkarek Muszynianka. W 2009 roku, dzięki unijnym dotacjom, rozpoczęto tu największe inwestycje od dziesiątek lat. Dzisiaj to jedna z najszybciej rozwijających się gmin uzdrowiskowych w Polsce.
– Skoncentrowaliśmy się na stworzeniu infrastruktury komunalnej i turystyczno-uzdrowiskowej, bo tej w Muszynie w ogóle nie było – mówi Jan Golba, burmistrz, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP.
Baseny i zmysły
Postawiono na tzw. srebrną gospodarkę, czyli na rozwój oferty dla kuracjuszy i osób starszych. Ale nie tylko tej oczywistej, jak pijalnie wód mineralnych i fontanny. Powstało centrum rekreacji wodnej na tzw. Zapopradziu. To plaża i kilka odkrytych basenów, do których zaczęto dodawać również obiekty dla młodszych, np. park linowy dla dzieci. Latem ośrodek odwiedza 4,5 tysiąca gości dziennie. Będzie wkrótce poszerzony o kryte baseny.
4,5 tys. miejsc noclegowych ma Muszyna. Wykorzystywane są w 65 proc. Turystów przybywa 15 proc. rocznie
Powyżej, na wzniesieniu nad sanatorium, rok temu powstały Ogrody Zmysłów. Na pięciu hektarach posadzono rośliny pachnące, jadalne i będące „domem" dla ptaków. Do tego potok z wodospadami oraz wieża widokowa, skąd można podziwiać panoramę Beskidu Sądeckiego, a w dobrą pogodę i Tatry. Przyjeżdżają tu wycieczki autokarowe.