Urząd w piśmie do kierownictwa koncernu poinformował, że dotychczas naliczył 28 tys. dolarów, a będzie pobierać dzienną grzywnę do czasu otrzymania odpowiedzi na wszystkie 107 pytań zadanych w ramach swego postępowania wyjaśniającego. Urząd sprawdza, dlaczego koncern czekał do lutego z ogłoszeniem akcji naprawczej, mimo że o wadzie dowiedział się po raz pierwszy ponad 10 lat temu.
Co najmniej 13 osób zginęło w wypadkach samochodów Saturn Ion, Chevrolet Cobalt i innych marek, w których źle zaprojektowana stacyjka samorzutnie wyłączała silnik, utrudniając kierowanie pojazdem, hamowanie go i dezaktywując poduszki powietrzne.
GM oświadczył, ze w pełni współpracuje z urzędem, dotychczas przekazał mu ponad 271 tys. stron dokumentów, a dostarczy następne, jak tylko będzie nimi dysponować.
NHTSA stwierdził, że koncern nie do odpowiedział do 3 kwietnia na ponad jedną trzecią pytań, a 17 stron z pytaniami otrzymał 4 marca.
Wiele z nich usiłuje dociec, kto w GM wiedział o wadzie i od kiedy. Prezes Mary Barra podczas przesłuchań w dwóch podkomisjach Kongresu przyznała, że dowiedziała się o wszystkim dopiero 31 stycznia.