Reklama

PD Co: 2,5 mld zł na nową kopalnię obok Bogdanki

Nabierają tempa prace przy realizacji inwestycji dotyczącej uruchomienia nowej kopalni w Lubelskim Zagłębiu Węglowym przez spółkę PD Co należącą do australijskiego Prairie Downs Metals. Inwestor przekonuje, że wydobycie może ruszyć w 2020 r., a cały projekt pochłonie ponad 2,5 mld zł.

Publikacja: 14.04.2014 14:45

PD Co: 2,5 mld zł na nową kopalnię obok Bogdanki

Foto: Bloomberg

Firma PD Co w 2012 r. otrzymała cztery koncesje na rozpoznanie złóż węgla na Lubelszczyźnie. Jak na razie w tym regionie fedruje węgiel tylko LW Bogdanka. Wydobycie w nowej kopalni ma ruszyć około roku 2020 i może osiągnąć poziom ok. 6 - 7  mln ton rocznie węgla kamiennego. Obszar objęty koncesjami mieści się w obrębie czterech gmin: Cyców, Wierzbica, Siedliszcze i Urszulin w powiatach chełmskim i łęczyńskim. Nakłady inwestycyjne spółki przekroczyły jak dotąd ponad 20 mln zł, natomiast cały etap wstępny inwestycji szacowany jest na 200 mln zł.

- Prace w ramach naszej inwestycji nabierają tempa. Chcemy, aby wydobycie ruszyło już w 2020 r. Łączne nakłady na inwestycje  mogą wynieść nawet ponad 2,5 mld zł. Wierzę, że to przedsięwzięcie na lata da bardzo silny impuls do rozwoju w całym regionie i przyniesie wymierne korzyści nie tylko o charakterze ekonomicznym, ale i społecznym – podkreśla Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.

Jak obliczył inwestor, z tytułu różnych podatków i świadczeń wynikających z realizacji planów PD Co w zakresie zatrudnienia może płacić nawet około 76 mln zł podatków i składek do ZUS rocznie. Dodatkowo, przy planowanym przez firmę zużyciu energii elektrycznej, generowane będą wpływy z podatku akcyzowego mogące sięgać ponad 3 mln zł rocznie. Zobowiązania PD Co wobec Skarbu Państwa za wynagrodzenie wynikające z umów o korzystanie za wynagrodzeniem z informacji geologicznej dotyczącej złóż węgla kamiennego na obszarach koncesyjnych mogą wynieść ponad 55 mln zł.

Przy planowanym przez PD Co wydobyciu rocznym w wysokości 6-7  mln ton, łączna kwota jaką firma może zapłacić w formie opłaty eksploatacyjnej może wynieść ponad  15 mln zł. Zgodnie z prawem geologicznym i górniczym 60 proc. tej opłaty eksploatacyjnej trafia do budżetu gminy, czyli w przypadku omawianej inwestycji, przy założeniach poczynionych przez firmę odnośnie wielkości wydobycia, kwota ta może sięgnąć  prawie 9 mln zł. Ponadto, przy takim poziomie produkcji, spółka co roku wpłacałaby  do budżetów gmin ponad 1,5 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości.

Przy planowanym zatrudnieniu ok 1,7 – 2 tys. osób i uwzględnieniu średnich wynagrodzeń w branży górnictwa węgla kamiennego wynoszących 6 137 zł brutto miesięcznie, dochody z tytułu płac kształtować  się mogą na poziomie ok 125 - 147 mln zł rocznie, przez przynajmniej 25 lat trwania inwestycji. Do tego należy doliczyć dochody z tytułu zatrudnienia osób podczas procesu budowy kopalni (ok 1,7 tys. osób przez okres 3 lat), które, przy założeniu średniej pensji w branży budowlanej wynoszącej 3879 zł brutto miesięcznie, kształtować się mogą  na poziomie 79 mln zł rocznie.

Reklama
Reklama

- Budowa kolejnej po Bogdance, nowoczesnej kopalni węgla kamiennego w regionie może pozwolić na przyspieszenie rozwoju górnictwa na tym obszarze Polski Wschodniej – przekonuje Tomasz Konik, partner w Deloitte. – W przypadku surowców energetycznych warto również wspomnieć, że mogą one wpływać na rozwój innych działalności powiązanych z wydobywaniem, czyli m.in. usług budowlanych, remontowych czy transportowych bazujących na miejscowych zasobach i pracownikach – dodaje.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama