Reklama
Rozwiń
Reklama

Amerykański golf w głębokim dołku

Biznes golfowy znalazł się w dołku. Sport, który niegdyś w Stanach Zjednoczonych służył zacieśnianiu korporacyjnych więzi teraz cierpi z powodu wielkiego exodusu graczy, braku zainteresowania ze strony młodego pokolenia i masowego zamykania pól golfowych.

Publikacja: 01.06.2014 12:06

Amerykański golf w głębokim dołku

Foto: Bloomberg

Branży golfowej nie pomogło też pogmatwane życie osobiste Tigera Woodsa, który przez lata był największym ambasadorem tego sportu.

Wszystko to negatywnie odbija się na kondycji firm produkujących i sprzedających sprzęt golfowy , takich jak m.in. Dick's Sporting Goods, czy Callaway Golf.

National Golf Foundation, szacuje, że z uprawiania tej dyscypliny zrezygnowało około 400 tys. graczy. W sumie było ich prawie 650 tys., ale statystyki poprawiły panie, które zasiliły szeregi golfistów w liczbie prawie 200 tys.

W tym roku sytuację branży pogorszyła surowa zima na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych opóźniając start sezonu dla wielu zainteresowanych. W rezultacie w ostatnim czasie na skutek słabszej sprzedaży kijów golfowych i innego sprzętu akcje Dick's zanotowały najmocniejszy spadek ceny od 2002 r., kiedy ta sieć trafiła na giełdę.

- Golf przeżywa okres posuchy – wskazuje Allen Adamson, szef firmy doradczej Landor Associates. Podkreśla on, że golf jest sportem drogim, a ludzie mają coraz mniej wolnego czasu.

Reklama
Reklama

Wolniejsze tempo sprzedaży sprzętu w ostatnich 15 miesiącach spowodowało wzrost zapasów u hurtowników i detalistów zmuszając ich do cięcia cen. W sieci Dick's niektóre najdłuższe kije (drivers), które 20 miesięcy średnio kosztowały 299 dolarów obecnie można kupić za 99 dolarów, informował niedawno Ed Stack, prezes tego detalisty podczas telekonferencji. Spółka w pierwszym kwartale 2014 r. nie zdołała osiągnąć planowanych przychodów na poziomie bliskim 34 milionom dolarów. Obawia się on, że dołek sprzedaży jeszcze nie został osiągnięty.

Kurs akcji Callaway, kalifornijskiego producenta kijów Big Bertha zanurkowały 9 proc., kiedy firma poinformowała, iż tegoroczny zysk może być granicach dolnych widełek z poprzedniej prognozy, zwłaszcza jeśli cięcia cen okażą się głębsze niż prognozowane. Spółka ta nie odnotowała rocznego zysku od 2008 r.

W przypadku firmy TaylorMade będącej własnością niemieckiego Adidasa w okresie styczeń-marzec 2014 r. sprzedaż spadła aż o 34 proc. Ale nie cały golfowy biznes idzie w dół. W 2013 r. przychody branży wzrosły 1,2 proc., głównie dzięki ponad 4-proc. zwyżce sprzedaży kijów, szacuje organizacja Sports&Fitness Industry Asscociation.

Największym problemem tego sportu mogą okazać się zmiany pokoleniowe, gdyż wśród rezygnujących z gry w golfa najwięcej jest młodych ludzi. W 2013 r. aż 200 tys. graczy poniżej 35 roku życia opuściło pola golfowe. – Wszyscy są przykuci do telefonów komórkowych i ta forma kontaktów towarzyskich zastępuje im uprawianie sportu – narzeka Gerald Celente, wydawca „Trends Journal". Jego zdaniem przyszli menedżerowie nie mają żadnej motywacji by godzinami uganiać się za małymi piłkami.

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama