Branży golfowej nie pomogło też pogmatwane życie osobiste Tigera Woodsa, który przez lata był największym ambasadorem tego sportu.
Wszystko to negatywnie odbija się na kondycji firm produkujących i sprzedających sprzęt golfowy , takich jak m.in. Dick's Sporting Goods, czy Callaway Golf.
National Golf Foundation, szacuje, że z uprawiania tej dyscypliny zrezygnowało około 400 tys. graczy. W sumie było ich prawie 650 tys., ale statystyki poprawiły panie, które zasiliły szeregi golfistów w liczbie prawie 200 tys.
W tym roku sytuację branży pogorszyła surowa zima na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych opóźniając start sezonu dla wielu zainteresowanych. W rezultacie w ostatnim czasie na skutek słabszej sprzedaży kijów golfowych i innego sprzętu akcje Dick's zanotowały najmocniejszy spadek ceny od 2002 r., kiedy ta sieć trafiła na giełdę.
- Golf przeżywa okres posuchy – wskazuje Allen Adamson, szef firmy doradczej Landor Associates. Podkreśla on, że golf jest sportem drogim, a ludzie mają coraz mniej wolnego czasu.