Reklama

Marszałek nie zapłaci za powrót turystów do kraju

Sąd apelacyjny odmówił województwom zwrotu pieniędzy za turystów.

Publikacja: 16.06.2014 03:55

Marszałek nie zapłaci za powrót turystów do kraju

Foto: Fotorzepa, Urszula Lesman ula Urszula Lesman

Marszałkowie nie będą już wykładać pieniędzy na ściągnięcie do kraju turystów, których biuro podróży ogłosiło upadłość w trakcie ich wypoczynku za granicą. Taką deklarację złożyli po decyzji Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który odrzucił żądanie marszałków o zwrot pieniędzy wydanych w 2012 r. na powrót klientów upadłego biura Alba Tours. Wcześniej podobny wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Kto ciągnie turystów

W sumie na skutek fali bankructw touroperatorów przed dwoma laty marszałkowie ze Śląska, Mazowsza i Wielkopolski wyłożyli z własnych budżetów ok. 0,5 mln zł na opłacenie samolotów. Liczyli, że ta kwota do nich wróci z kasy państwa. Tak się nie stało, a wyrok sądu ostatecznie pogrzebał ich nadzieje.

– W tej chwili, po wyrokach sądu w Warszawie i Poznaniu, marszałek musi się ograniczyć do wydania środków, które są zawarte w gwarancji. Innymi słowy – będziemy sprowadzali tylko do wysokości tej gwarancji – mówi Adam Struzik, marszałek Mazowsza. – Później, niestety, turyści będą musieli korzystać z pomocy konsularnej naszych służb dyplomatycznych. Nie mamy możliwości, żeby dokładać z budżetu własnego do tego typu procedur sprowadzania.

Z kolei marszałek Wielkopolski podał, że zwrócił się do wiceminister sportu i turystyki z kolejną prośbą o wskazanie, jak będzie wyglądał scenariusz, gdyby jakieś biuro upadło dziś i trzeba było ściągać Polaków do kraju. – Wiemy już, że nasze działania sprowadzają się wyłącznie do uzyskania kwoty od ubezpieczyciela i przekazania jej, tylko nie wiadomo komu – podkreślił Woźniak. – Byłoby dziś trudno podejmować decyzje takie jak wówczas, mając wyroki dwóch instancji negatywne dla tego rodzaju działań, które podjęliśmy.

A kolejnych upadłości wykluczyć nie można. Nie można też z całą pewnością stwierdzić, że posiadane przez touroperatorów gwarancje w razie czego wystarczą na sprowadzenie Polaków do domów i pokrycie roszczeń. – Bez gwarancji biura nie mogą prowadzić działalności turystycznej, ale czy jej wysokość jest wystarczająca, to rzecz nie do końca sprawdzalna – mówi Tomasz Rosset, sekretarz generalny Polskiej Izby Turystyki.

Reklama
Reklama

Wysokość gwarancji uzależniona jest m.in. od obrotów biura w poprzednim roku. W ocenie Rosseta mimo podniesienia gwarancji i wprowadzenia jej minimalnej kwoty – dla operatorów wysyłających ludzi na wypoczynek samolotem: 12 proc. rocznego przychodu, ale nie mniej niż 149 tys. euro – konieczne są systemowe zmiany. – Apelujemy o utworzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który zbierałby składkę od biur, a razie upadłości któregoś z nich zajmowałby się organizacją powrotów i zaspokajaniem roszczeń – wskazuje Rosset.

Konsul musi pomóc

W ocenie marszałka województwa śląskiego niewprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń finansowych w wypadku wyczerpania kwoty gwarancyjnej na sprowadzenie turystów wywołuje negatywne skutki społeczne.

– Z jednej strony budzi zrozumiałe zaniepokojenie wśród klientów biur, z drugiej podważa zaufanie do urzędów marszałkowskich, odpowiedzialnych za nadzór nad biurami turystycznymi – zaznacza marszałek. – To także podważenie wiarygodności państwa polskiego, które gwarantuje konstytucyjnie zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.

Dlatego Marek Woźniak zapewnił, że nie zgodzi się na model zaprezentowany w sądzie przez Skarb Państwa, by po otrzymaniu od ubezpieczyciela pewnej kwoty samorząd województwa przekazywał ją konsulowi, który podzieli pieniądze między turystów, mówiąc im: teraz radźcie sobie sami i wracajcie na własną rękę.

SAD

Marszałkowie nie będą już wykładać pieniędzy na ściągnięcie do kraju turystów, których biuro podróży ogłosiło upadłość w trakcie ich wypoczynku za granicą. Taką deklarację złożyli po decyzji Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, który odrzucił żądanie marszałków o zwrot pieniędzy wydanych w 2012 r. na powrót klientów upadłego biura Alba Tours. Wcześniej podobny wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Microsoft wycofuje chińskich inżynierów z obsługi Pentagonu
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Reklama
Reklama