Zgodnie z umową udziałowcy Covidien otrzymają po 93,22 dolara za każdą akcję. To cena 30 proc. wyższa od aktualnego giełdowego kursu spółki. Medtronic liczy jednak na to, że ten wydatek odbije sobie z nawiązką, oszczędzając na podatkach. W Irlandii najczęściej stosowana stopa podatków korporacyjnych wynosi 12,5 proc. – w USA potrafi sięgać nawet 35 proc. i jest jedną z najwyższych na świecie. Po połączeniu Medtronic przeniesie się z Minneapolis w stanie Minnesota do Dublina. Medtronic jest drugim po Johnson & Johnson producentem sprzętu medycznego w USA.
Stany Zjednoczone próbują bronić się przed ucieczką wielkich spółek i dlatego prosta przeprowadzka Medtronic do innego kraju nie byłaby możliwa. Furtką prawną pozwalającą na taki manewr jest przejęcie. Aby osłabić głosy krytyki Metronic poinformował, że przeznaczy w USA 10 mld dol. na badania nad rozwojem nowych produktów. Centrala spółki w Minneapolis zatrudnia ok. 8 tys. osób i przeprowadzka będzie dotkliwym ciosem dla lokalnej gospodarki.
To kolejna próba ucieczki przed fiskusem. Z USA próbował się wyprowadzić producent viagry Pfizer, ale nie udało mu się sfinalizować przejęcia brytyjskiego AstraZeneka. Rozmowy o połączeniu prowadziły dwa medialne koncerny – amerykański Omnicom i francuski Publicis z myślą o przeprowadzce do Wielkiej Brytanii, ale i ta fuzja nie została doprowadzona do końca.