Od 2 lipca American Airlines będzie oferować tylko 10 lotów tygodniowo wyłącznie do Miami, wobec dotychczasowych 48 do San Juan, Dallas/Fort Worth i Nowego Jorku.
Międzynarodowa organizacja linii lotniczych IATA twierdzi, że jej członkowie nie mogą wydobyć z tego kraju 4 mld dolarów zarobionych na sprzedaży biletów z powodu opóźnień w mechanizmie kontroli dewizowej.
„Skoro oni są nam winni istotną kwotę (750 mln dolarów do marca 2014) i nie byli w stanie osiągnąć porozumienia w sprawie tego długu, to my znacznie ograniczymy loty do tego kraju" — stwierdził w majlu przedstawiciel linii. AA jest obecna w Wenezueli od ponad 25 lat, był to dla niej najważniejszy kraj w Ameryce Łacińskiej.
W ramach polityki dewizowej prowadzonej od 11 lat Wenezuela zmusza linie lotnicze, by oferowały swoje bilety w boliwarach, a udzielała zgodę na transfer przychodów w dolarach w ograniczonych ilościach. Z tego powodu Alitalia zawiesiła loty, a Air Canada ograniczyła je na skutek napiętej sytuacji wewnętrznej.
Prezydent Nicolas Maduro zagroził wydaleniem każdej linii, która ograniczy loty albo zawiesi je. Ostatnio stwierdził, że zakłócenia wynikają z tego, że część lotów została, skierowana do Brazylii w związku z mundialem.