Na spotkaniu z dziennikarzami po audiencji u  prezydent Dilmy Rousseff Mary Barra podała, że nakłady kapitałowe skupią się na nowych produktach i technologiach i na  utrzymaniu fabryki. - Przyznajemy, że istnieją obecnie różne wyzwania, ale w średnim i dłuższym czasie dostrzegamy duże możliwości brazylijskiego rynku - powiedziała.

Sektor motoryzacji w tym kraju, zapewniający jedną piątą  produkcji przemysłowej ograniczył własną o 16 proc. po 7 miesiącach i zwolnił tysiące pracowników, bo  gospodarka jest w zastoju. GM i  branżowy związek zawodowy w Sao José dos Campos pod Sao Paulo prowadzą spór  o plan  skierowania części pracowników miejscowej fabryki na przymusowy płatny urlop. Zdaniem związku może to dotyczyć tysiąca pracowników Związkowcy stwierdzili później, że będą pilnować dotrzymania przez pracodawcę obietnicy zwiększenia inwestycji  w zakładzie.

Na konferencji pasowej prezes Barra nie wspomniała o kwestiach pracowniczych. Podziękowała prezydent Brazylii za ulgi podatkowe dla firm samochodowych i za lepsze warunki kredytowania.

Mimo ulg podatkowych firmy zmniejszają zatrudnienie w jednym z największych rynków na świecie, bo popyt na nowe samochody maleje. Volkswagen skierował w maju 900 pracowników na płatny urlop, tego samego miesiąca PSA Peugeot Citroen zaczął program dobrowolnych zwolnień  w stanie Rio de Janeiro.