Europa wciąż potrzebuje AGD

Do Rosji trafiło trochę mniej sprzętu niż przed rokiem, na Ukrainę więcej.

Publikacja: 29.08.2014 04:57

Europa wciąż potrzebuje AGD

Foto: Fotorzepa, Mac Maciej Kaczanowski

Od stycznia do końca maja wartość eksportu dużego sprzętu AGD wzrosła o 23 proc., do 5,7 mld zł. Ogółem eksport AGD (z uwzględnieniem małego sprzętu jak odkurzacze czy kuchenki mikrofalowe) wzrósł o 19 proc., do ponad 6,3 mld zł – podaje CECED Polska, organizacja producentów AGD. Najwyższe, bo nawet ponad 30-proc., zwyżki dotyczą kuchni,  piekarników oraz zmywarek, najniższą dynamiką, bo jedynie 3-proc., mogą się pochwalić mikrofalówki.

Jednak kupują

Tak dobre wyniki nawet dla przedstawicieli branży są zaskoczeniem, ponieważ akurat teraz w Europie nie brakuje negatywnych informacji, które mogą zniechęcić konsumentów do zakupów. Chodzi zwłaszcza o Rosję, która dla niektórych producentów AGD była w czołówce największych odbiorców sprzętu.

Według danych CECED w pierwszych pięciu miesiącach roku eksport AGD do Rosji spadł, ale tylko o 9 proc., co – biorąc pod uwagę sytuację między naszymi krajami i coraz gorsze wyniki rosyjskiej gospodarki – jest wynikiem niezłym. Z kolei eksportując na Ukrainę, udało się wypracować wzrost, choć jedynie o 4 proc.

W przypadku tego kraju chodzi zwłaszcza o Zelmera, który był tam jednym z najsilniejszych graczy na rynku małego AGD.

– Sytuacja jest trudna, ale ponieważ w naszym zakładzie powstaje sprzęt na takie rynki jak Turcja, Grecja, Hiszpania czy Portugalia, to spółka jej nie odczuwa – podają przedstawiciele Zelmera.

W Rosji szczególnie mocna była pozycja Amiki Wronki.

– Zgodnie z oczekiwaniami na rosyjskim rynku AGD – w ślad za całą gospodarką – mamy do czynienia ze spowolnieniem wzrostu, który w ostatnich latach w niektórych kategoriach notował nawet kilkudziesięcioprocentowe zwyżki. Niektóre kategorie wyrobów mogą mieć ujemną dynamikę. Zakładamy jednak, że w Rosji zrealizujemy nasze założenia budżetowe, które zakładały kilkuprocentowy wzrostu sprzedaży rok do roku – mówi Wojciech Kocikowski, wiceprezes Amiki.

Jeszcze wzrost

Zdaniem Kocikowskiego handlowcy w Rosji mówią o sytuacji, jakiej Amica się spodziewała: rynek się pogarsza, ale nie jest na tyle zły, by mówić o spadkach sprzedaży. Dlatego Amica przyszły rok prawdopodobnie będzie planować na podobnym poziomie jak obecny.

– W 2014 r. spodziewamy się wzrostu przychodów powyżej 15 proc., gdyby dynamika sprzedaży w Rosji spadła do zera. A jeśli tak się nie stanie, to nawet powyżej 20 proc. Wynika to z dobrej sytuacji w Polsce, ale też z koniunktury na rynku niemieckim i w Skandynawii, gdzie powinniśmy mieć ponad 20 proc. wzrostu. Wielka Brytania, choć nie jest duża w naszej strukturze przychodów, może nam dać ponad 50 proc. wzrostu – przewiduje Wojciech Kocikowski.

Spółka jest przygotowana na scenariusz wprowadzenia embarga na sprzęt AGD.

Producenci w Polsce są w dobrych nastrojach, ponieważ poprawia się koniunktura i na rynku polskim, i na tych najważniejszych w Europie z niemieckim na czele. Jeśli trend się utrzyma, produkcja w polskich zakładach będzie nadal szybko rosła, ponieważ właśnie u nas powstaje już najwięcej AGD na Starym Kontynencie.

– 85 proc. produktów wytwarzanych w polskich zakładach Indesit Company trafia do wszystkich zakątków Europy. Przy stabilnej sytuacji rynku polskiego oznacza to, że wartość eksportu jest bardzo wysoka – mówi Zygmunt Łopalewski, rzecznik Indesit Company Polska.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

p.mazurkiewicz@rp.pl

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca