Reklama

Demokracja wymaga poprawek

Przywództwo ma sens, jeśli daje ludziom coś wartościowego.

Aktualizacja: 03.09.2014 14:47 Publikacja: 03.09.2014 09:06

Red

Nie było mowy o tym, kiedy wejdziemy do strefy euro, nie było ogłoszenia końca kryzysu. Było za to wskazanie, że wypracowana przez lata przez zachodni świat demokracja, którą 25 lat temu przejęła Polska, wymaga dziś zmian. Wałęsa ocenił, że dotyczy to ok. 5 proc. obecnego systemu.

Jego następca na stanowisku prezydenta Polski Aleksander Kwaśniewski uznał, że pewnie trzeba będzie poprawić więcej rzeczy w obecnym systemie, ale zgodził się, że obecne zagrożenia, przed jakimi stoi świat, oraz szybki rozwój wymagają działania.

W ocenie Kwaśniewskiego zmiany powinny dotyczyć przede wszystkim rządzących, liderów. I nie mogą dotyczyć tylko sposobu rządzenia, bo dawny model w obecnych czasach szybkich zmian już się nie sprawdza.

– Ceniona kiedyś u przywódców umiejętność przewidywania tego, co może się wydarzyć, i szybkiego reagowania dziś graniczy z cudem – stwierdził były prezydent. –Wszyscy żyjemy w czasie realnym, nie ma informacji, która w kilka sekund nie obiegłaby globu. Tak więc przywództwo XXI wieku się zdemokratyzowało. Każdy z nas może być liderem, bo każdy z nas wie tyle samo, a może czasem więcej od rządzących.

Jakie jest więc lekarstwo na protesty, gorącą sytuację, z jaką mamy do czynienia choćby na Ukrainie?

Reklama
Reklama

Z pewnością sposobem na rządzenie w dzisiejszych czasach nie jest występowanie lidera, przywódcy w roli kogoś, kto wszystko wie najlepiej. – Słuchanie, rozmowa, dialog, a nie narzucanie swej woli – oto recepta na mądre przywództwo w obecnym świecie – uznał Kwaśniewski.

Rola biznesu

Juliusz Braun, moderator sesji otwierającej XXIV Forum, zaprosił także do dyskusji praktyków rynku, szefów firm, które są liderami w tych branżach.

– Firmy mogą być liderami zmian, mogą wskazywać politykom kierunki, w które powinni podążać – stwierdził. W jego ocenie jedną z takich korporacji może być Google. Nie na darmo w końcu mówi się, że czego nie ma w Google, nie istnieje.

Carlo D'Asaro Biondo, wiceszef Google, zaprzeczył, jakoby on czy jego organizacja czuli się przywódcami, którzy mogą komukolwiek narzucić swą wolę. Tym samym potwierdził słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, że obecny lider, także rynkowy, aby odnieść sukces, musi obserwować, co się dzieje na świecie, wsłuchiwać się w oczekiwania i nadążać za zachodzącymi zmianami, a nawet je wyprzedzać.

– Konkurencyjność gospodarki, społeczeństwa zależy od zrozumienia procesów globalizacji – stwierdził Biondo. – Sieć internetowa jest jej częścią, bo po raz pierwszy od czasów wieży Babel ludzie, korzystając ze stron WWW, rozmawiają ze sobą niezależnie od narodowości, słuchają siebie, przekazują sobie wiedzę.

Reklama
Reklama

Cechy lidera

Andrzej Klesyk, szef ubezpieczeniowego lidera na polskim rynku, PZU, wymienił trzy najważniejsze w jego ocenie cechy wpływające na pozycję przywódcy w obecnych czasach. Przede wszystkim dziś polityka i gospodarka się ze sobą przenikają – ci, którzy mają władzę, mają wpływ na obie te sfery. Lider musi się liczyć z tym, że jego działanie zostanie skomentowane wcześniej, niż on sam zdoła to zrobić. Ponadto obecny lider nie ma kontroli nad przepływem informacji.

– To, co charakteryzuje obecne czasy, to ogromna zmienność, ludzie oczekują zaś przewidywalności, której nikt nie może im dać – wyjaśnił Klesyk. – Działania trzeba więc oprzeć na wartościach i zaufaniu.

Szef PZU wyjaśnił, że jego firma nie sprzedaje ludziom polis, które są dla niech niedobre, nie wchodzi w niemoralne biznesy. W ten sposób buduje wartość dla klientów i ich zaufanie.

Podobnie stwierdzenie wygłosił Pedro Pereira da Silva, szef firmy Jeronimo Martins, do której należy sieć Biedronka.

– Musimy promować to, co nazywamy zaufaniem. My to robimy, podkreślając wartość każdego pracownika, stawiając na jego zaangażowanie i zachęcając, aby przejmował odpowiedzialność – zaznaczył.

Da Silva przekonywał też, że receptą na sukces jest bycie razem, choćby poprzez promowanie w polskich marketach polskich produktów. – Jesteśmy razem z polskimi wytwórcami, dlatego 95 proc. towarów na naszych półkach pochodzi z lokalnego rynku – dodał.

Reklama
Reklama

O tym, dlaczego tak ważne jest zaangażowanie całych zespołów, a nie tylko lidera, mówił z kolei Filip Thon, prezes RWE Polska. – Świat firm energetycznych, ale też np. motoryzacyjnych, mierzy się dziś z pojawiającymi się na rynku coraz to nowszymi technologiami, innowacyjnymi rozwiązaniami – wyjaśnił. – Potrzebne jest zaangażowanie całych zespołów, aby tym wyzwaniom sprostać.

Świat XXI wieku musi się więc zmieniać, ale nie w kierunku dominacji jednego narodu nad innym czy jednego kraju nad pozostałymi. Zmiany powinny dotyczyć umiejętności słuchania, zrozumienia potrzeb, przekazania wiedzy i wspierania się nawzajem w rozwoju.

Biznes
Coraz droższe zdrowie Polaków. Wydajemy więcej, a dostajemy mniej
Biznes
Kolejna odsłona sporu o sukcesję w Polsacie. Batalia na Cyprze
Biznes
Będą problemy z zakupem uzbrojenia? Okrajana Agencja Uzbrojenia
Biznes
Czy spółki Skarbu Państwa czeka trzęsienie ziemi po rekonstrukcji rządu?
Biznes
Przedsiębiorczy jak Polak? Oto obraz polskiego biznesu
Reklama
Reklama