Od początku przyjmowania wniosków o odszkodowania od 1 sierpnia złożono 1371 roszczeń związanych z utratą życia i obrażeniami — wynika z raportu kancelarii prawnej Kenneth Feinberg, której koncern zlecił prowadzenie programu. Raport podaje dane aktualne do 11 października. Program przyjmuje podania do końca grudnia.
GM zwlekał przez 11 lat z przystąpieniem do akcji przywoławczej milionów pojazdów mających wadliwą stacyjkę, którą doprowadzała do wypadków z tragicznym skutkiem. Wada polegała na samorzutnym przekręcaniu się kluczyka, co wyłączało pracę silnika dezaktywując poduszki powietrzne. W tum roku stacyjkę zaczęto wymieniać w 2,6 mln samochodów.
Kongres USA, resort sprawiedliwości, prokuratora prowadziły śledztwa, w Kongresie odbyły się przesłuchania członków kierownictwa koncernu, w GM przeprowadzono wewnętrzne postępowanie i zwolniono osoby odpowiedzialne za zaprojektowanie stacyjki i za nadzór nad jej montażem.
Dotychczas uznano 52 roszczenia za kwalifikujące się do wypłaty odszkodowania; 27 dotyczą utraty życia, 25 obrażeń. W ostatnim tygodniu liczba zgłoszeń występujących o odszkodowania wzrosła ze 1130 do 1371. W nowej partii znalazły się wnioski dotyczące 13 przypadków utraty życia w wypadkach, liczba roszczeń z tego powodu wzrosła do 178. Liczba wniosków dotyczących mniej poważnych obrażeń, wymagających pobytu w szpitalu, ale nie powodujących trwałego uszczerbku na zdrowiu, zwiększyła się z 886 do 1108 — stwierdził raport kancelarii.
GM dał Kenneth Feinberg wolną rękę w ustaleniu kryteriów kwalifikujących dany wniosek do wypłaty odszkodowania, w zatwierdzaniu albo odrzucaniu ich. Kancelaria ma doświadczenie w realizacji takich programów, zajmowała się wypłatą odszkodowań po atakach terrorystów z 11 września, po eksplozji i pożarze szybu Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej.