Europa walczy o tańszy gaz

Gazprom będzie musiał zmienić zasady ustalania cen dla odbiorców w UE. To szansa na niższe stawki w Polsce.

Publikacja: 22.04.2015 21:00

Dochodzenie antymonopolowe wszczęte przez Brukselę powinno doprowadzić do obniżenia cen gazu szczegó

Dochodzenie antymonopolowe wszczęte przez Brukselę powinno doprowadzić do obniżenia cen gazu szczególnie w Polsce.

Foto: Bloomberg

Dochodzenie antymonopolowe wszczęte przez Brukselę powinno doprowadzić do obniżenia cen gazu szczególnie w Polsce. W skali roku obniżka cen pozwoli nam zaoszczędzić nawet 400 mln dolarów (1,5 mld zł). Najszybciej największe korzyści mogą odnieść duzi odbiorcy przemysłowi, w tym firmy nawozowe. Do końca roku na obniżkę cen gazu nie mogą raczej liczyć gospodarstwa domowe i mniejsze firmy. Najwięcej może zyskać PGNiG, gdyż będzie sprzedawało gaz znacznie drożej, niż go kupuje.

By jednak te pozytywne zmiany mogły nastąpić, musi zakończyć się wszczęte w środę dochodzenie Brukseli przeciw Gazpromowi o praktyki monopolistyczne w Polsce i siedmiu innych krajach naszego regionu. Po 3,5 roku śledztwa Komisja Europejska znalazła dowody na to, że rosyjski koncern nadużywa pozycji dominującej na rynkach gazu w Polsce, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Litwie, Łotwie, w Estonii i Bułgarii. Robił to poprzez stwarzanie barier w przepływie gazu między krajami oraz przez nieuczciwe ustalanie cen. – Nawet 40 proc. więcej, niż wynikałoby to z warunków rynkowych, mogli płacić odbiorcy gazu w poszkodowanych krajach – powiedziała Margrethe Vestager, unijna komisarz ds. konkurencji.

– Postępowanie antymonopolowe stworzy dodatkową presję na obniżki cen gazu w Europie – powiedział „Rzeczpospolitej" Georg Zachmann, ekspert brukselskiego think tanku Bruegel. – Ale mówimy o średniej. Kraje, gdzie cena jest niska, jak Niemcy, skorzystają mniej. A te, gdzie jest wyższa, jak Polska, skorzystają bardziej. Bo Gazprom nie sprowadzi cen do tych najniższych oferowanych europejskim klientom, tylko znajdzie średnią gdzieś pomiędzy najniższymi i najwyższymi.

Ceny gazu w UE i tak spadają z powodu większej jego podaży na świecie (rewolucja łupkowa w USA), mniejszego zużycia i spadku ceny ropy, z którą powiązana jest cena gazu. Sprawa Gazpromu będzie dodatkowym elementem tego trendu. Koncern będzie musiał w przyszłości ujednolicić sposoby ustalania cen dla krajów Unii oraz znieść bariery w obrocie między krajami.

Dowody znalezione w postępowaniu antymonopolowym mogą się też przyczynić do lepszego dla Polski kształtu unii energetycznej. W najbliższych tygodniach Komisja Europejska ma przedstawić konkretne projekty legislacyjne.

– Postępowanie antymonopolowe przeciw Gazpromowi jest argumentem na rzecz unii energetycznej i uwzględnienia w niej prawa Komisji do wglądu w kontrakty gazowe jeszcze przed ich podpisaniem. Tak żeby powstał podwójny system działań: prewencyjnych (wgląd w kontrakty) i naprawczych (postępowania antymonopolowe) minimalizujących ryzyko naruszenia prawa – powiedział „Rzeczpospolitej" Rafał Trzaskowski, sekretarz stanu ds. europejskich.

Efektem postępowania powinna być też konieczność zapłacenia kary przez Gazprom za straty poniesione przez pięć poszkodowanych państw. Z tego Polska dostanie jednak najwyżej 2,8 procent (maksymalnie 280 mln dol.). Bo wpływy z kary są dzielone między państwa UE nie według tego, jakie szkody poniosły, ale ile wpłacają do budżetu Unii.

Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa
Biznes
Będą cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Grupa Azoty częściowo zadowolona