Kilka dni temu firma zapowiedziała zmniejszenie produkcji samolotów z rodziny Global. "Warunki gospodarcze i kwestie geopolityczne w niektórych regionach i krajach, Ameryce Łacińskiej, Chinach i Rosji wpłynęły na napływ zamówień w całym sektorze" - wyjaśniła.
Na dział lotniczy zwrócono uwagę, gdy pojawiły się trudności z rozpoczęciem eksploatacji nowych odrzutowców regionalnych serii C (CSeries). Samoloty dyspozycyjne były dochodową części działu lotniczego, zapewniły w I kwartale zysk brutto 96 mln dolarów, o 7 proc. więcej niż rok temu, podczas gdy dział samolotów cywilnych stracił 9 mln.
W I kwartale liczba zamówień na business jety zmalała do 19 z 46 , problemy ma program Global. W styczniu firma zawiesiła prace nad nowym Learjet 85 z powodu małego popytu i zwolniła 1000 osób.
Bombardier pracuje nad następcami Global 5000 i 6000 - Global 7000 i 8000. Samolot testowy jest w produkcji, a według prezesa Alaina Bellemare zebrał już dużo zamówień; nie wiadomo tylko, kiedy znajdzie się na rynku.
Redukcja zatrudnienia zacznie się w czerwcu i potrwa do końca I kwartału 2016. Obejmie 1750 osób - do tysiąca w regionie Montrealu, do 480 w Toronto i do 280 w Belfaście. Dział zatrudnia 11 600 ludzi, cała firma prawie 70 tys.