- Najpoważniejsze zewnętrzne wyzwanie dla energetyki Rosji polega na gwałtownym wzroście konkurencji na rynkach energetycznych. W perspektywie oznacza to ostrą rywalizację o utrzymanie udziału na kluczowych rynkach surowców tradycyjnych oraz zwiększanie udziału na nowych rynkach - uważa Igor Sieczin prezes Rosneft największego koncernu paliwowego Rosji, w wywiadzie dla włoskiego pisma Il Sole 24 ore.
Sieczin bagatelizuje spadek cen ropy i uważa, że ma on niewielki wpływ na sytuację rosyjskich producentów oraz na wydobycie ropy z łupków w USA. Menadżer prognozuje, że za 3-5 lat rynek odczuje braki ropy.
- Rynek dochodzi do równowagi szybciej aniżeli przewidują analitycy. I za 3-5 lat będziemy potrzebować innego rodzaju porozumienia - o szybki zwiększaniu wydobycia i rzuceniu na rynek surowca z zapasów, by zmniejszyć deficyt, wywołany okresem niskich inwestycji - tłumaczy Igor Sieczin.
Rosneft rocznie pompuje ponad 200 mln ton ropy. Koncern jest też jej największym eksporterem rosyjskim, głównie na rynek europejski. Tu rosyjska ropa dominuje, stanowiąc ok. połowy całego europejskiego importu. W 2015 r Europa kupiła w Rosji 247,1 mln ton ropy.