Reklama
Rozwiń
Reklama

Volkswagen ogłasza likwidację 30 tys. miejsc pracy do 2021 r.

Niemiecka grupa motoryzacyjna Volkswagen ogłosiła w piątek na konferencji prasowej, że zlikwiduje 30 tys. miejsc pracy w ramach planu oszczędnościowego negocjowanego wcześniej ze związkami zawodowymi. Zwolnienia dotkną głównie niemieckich fabryk.

Aktualizacja: 18.11.2016 10:41 Publikacja: 18.11.2016 09:25

Volkswagen ogłasza likwidację 30 tys. miejsc pracy do 2021 r.

Foto: Bloomberg

Podczas konferencji w centrali w Wolfsburg poinformowano, że w samych Niemczech zlikwidowanych zostanie 23 tys. miejsc pracy, cięcia nastąpią także w Ameryce Płn. Brazylii i Argentynie. Szacuje się, że dzięki temu od 2020 roku uda się uzyskać oszczędność rzędu 3,7 mld dolarów rocznie.

Na całym świecie grupa Volkswagena zatrudnia ponad 610 tys. pracowników.

Wcześniej tego dnia o szczegółach porozumienia informowała agencja Reutera powołując się na swoje źródła. Celem porozumienia jest poprawa finansowa koncernu oraz zwiększenie oszczędności - szczególnie w głównej marce firmy, która do tej pory generowała wysokie koszty. Volkswagen szuka też dodatkowych środków finansowych w związku z programem odszkodowań,  jakie musi wypłacić w związku ze skandalem dotyczącym manipulacji w silnikach Diesla.

Negocjacje w sprawie tzw. planu przyszłościowego trwają od czerwca br. Związki zawodowe zgodziły się na cięcia w zamian za obietnicę stworzenia w przyszłości nowych miejsc pracy, szczególnie podczas produkcji samochodów elektrycznych. Mają one powstawać głównie w niemieckich fabrykach. Mimo ograniczania tradycyjnych miejsc pracy przy projekcie pojazdów elektrycznych zatrudnienie ma znaleźć 9 tys. osób.

VW zobowiązał się zainwestować 3,5 mld euro w technologie pojazdów elektrycznych i stworzy 9 tys. miejc pracy, zwłaszcza w Wolfsburgu i Zwickau. Planowany sportowy samochód elektryczny będzei powstawać  w Wolfsburgu, a małe auto elektryczne, zwane I.D., w Zwickau - podają źródła Reutera. Silniki do tych pojazdów będą pochodzić z  Kassel, a elementy baterii z Salzgitter i Bruszwiku.

Reklama
Reklama

W następstwie dochodzenia amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w ponad 11 milionach samochodów z silnikiem Diesla oprogramowania umożliwiającego oszukiwanie przy pomiarze zawartości szkodliwych substancji w spalinach. Koncern musi się liczyć z wieloletnimi procesami sądowymi oraz miliardowymi karami za łamanie przepisów o normach technicznych i ochronie środowiska.

W październiku br. sędzia okręgowego sądu federalnego w San Francisco Charles Breyer zatwierdził definitywnie ugodę, na mocy której koncern Volkswagen wypłaci w USA do 16,5 mld dolarów odszkodowań w następstwie skandalu z fałszowaniem pomiarów toksyczności spalin.

Biznes
Amerykanie już nie kupią najnowszych chińskich dronów. „Niedopuszczalne ryzyko”
Biznes
Droższa Wigilia, chińskie cła i przeludnione mieszkania w Polsce
Biznes
Spotykamy naukę z biznesem
Biznes
Europa, czyli spokojna przystań
Biznes
Co zadecyduje o losach świata w 2026 roku
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama