Macierewicz stawia na ilość? W nowej armii osoby bez kwalifikacji

Choć przepisy umożliwiające tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej czekają jeszcze na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, to Wojskowe Komendy Uzupełnień już prowadzą zapisy chętnych na służenie w nich ludzi.

Aktualizacja: 14.12.2016 12:45 Publikacja: 14.12.2016 12:28

Macierewicz stawia na ilość? W nowej armii osoby bez kwalifikacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Trudno jednak mówić o tym, by do nowego rodzaju wojsk zgłaszały się osoby wykwalifikowane. Podobny problem miały wcześniej Narodowe Siły Rezerwowe.

Jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej, zgodnie z założeniami MON, mają być w każdym powiecie. Ich zadaniem ma być obrona oraz niesienie pomocy w sytuacjach kryzysowych. Wymaga to od członków WOT pewnego minimum kwalifikacji. Za bycie żołnierzem Obrony Terytorialnej ochotnik ma dostawać 300 zł miesięcznie za gotowość plus 200 zł za uczestnictwo w ćwiczeniach przez jeden weekend w miesiącu. Kwota 500 zł miesięcznie nie skusiła jak na razie dużej liczby chętnych.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Biznes
Jest nowa szefowa PARP. "Agencja trafia w najlepsze ręce"
Biznes
USA chcą złagodzenia ograniczeń dotyczących marihuany
Biznes
Wielka Brytania wreszcie ma pierwszego „muzycznego miliardera"
Biznes
Lada dzień do Poczty Polskiej wpłynie wielki przelew. Uratuje molocha?
Biznes
Warto mieć zielone miasto