#RZECZoBIZNESIE: Jacek Marczyk: Agencje ratingowe powoli tracą wiarygodność

Agencje ratingowe z premedytacją używają metod, które są nieznane, nie podlegają żadnym standardom, i są tak skomplikowane, że pozwalają mieć margines do manewrowania, czyli są subiektywne – mówi Jacek Marczyk z Universal Ratings, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 28.04.2017 13:45 Publikacja: 28.04.2017 13:22

#RZECZoBIZNESIE: Jacek Marczyk: Agencje ratingowe powoli tracą wiarygodność

Foto: tv.rp.pl

Gość wyjaśnił, że Universal Ratings nie jest agencją ratingową, tylko dostarcza nowy system ratingowy, który funkcjonuje na kompletnie innych zasadach jeżeli chodzi o oceny stanu zdrowia ekonomii, rynku, czy spółki.

- Konwencjonalne agencje ratingowe powstały ponad 100 lat temu i używają bardzo starej metodologii. Można powiedzieć, że są anachronistyczne, nieprzystosowane do kontekstu, który mamy dzisiaj na świecie, który jest bardzo niestabilny, niestacjonarny i szybko się zmienia - tłumaczył Marczyk.

Zaznaczył, że agencje ratingowe mierzą prawdopodobieństwo bankructwa firmy. - W niestabilnym kontekście jest prawie niemożliwe ocenić to prawdopodobieństwo, szczególnie w 3-5 letnich prognozach. To tak jakby lekarz wydawał prognozę na 10 lat – mówił gość.

- Rating tradycjonalny jest bardzo powolny i polega na starych metodach – dodał.

Podkreślił, że rating Universal Ratings mierzy odporność na szoki. - Rynki finansowe dzisiaj są dominowane przez szoki, np. Brexit, sytuacja z Koreą Północną, wybory w USA, Dieselgate. Sytuacja geopolityczna ogólnie jest bardzo niestabilna. Żeby przygotować się na kolejne zaskoczenia warto zmierzyć jak dany biznes jest na szoki odporny – mówił.

- Nie mierzymy prawdopodobieństwa bankructwa, tylko odporność na uderzenia - wyjaśnił Marczyk.

Gość przypomniał, że na światowych giełdach jest obecnie ok. 45 tys. firm, które muszą mieć rating. - Ten rating jest bardzo drogi – przyznał. - Istnieje też ok. 200 mln prywatnych firm, które ratingu nie mają bo jest im nie potrzebny i jest bardzo drogi. Chodzi nam o zdemokratyzowanie ratingu, żeby on był dla wszystkich. Każdy ma prawo znać swój stan zdrowia – dodał.

Gość podkreślił, że chciałby, żeby w przyszłości rating Universal Ratings był obowiązującym standardem.

- U nas oceny nie dokonuje człowiek tylko oprogramowanie - podkreślił Marczyk.

Tłumaczył, że agencje ratingowe z premedytacją używają metod, które są nieznane, nie podlegają żadnym standardom, i są tak skomplikowane, że pozwalają mieć margines do manewrowania, czyli są subiektywne.

- Zamiast wydawać opinie trzeba opierać się o naukę – zaznaczył gość.

Dodał, ze obecnymi agencjami ratingowymi kierują ogromne fundusze, koncerny, grupy finansowe, które kierują de facto ratingiem.

- Mając dostępne na internecie oprogramowanie, które robi rating automatycznie bez udziału człowieka, chcemy warstwę subiektywności wyeliminować - zaznaczył Marczyk.

Podkreślił, że agencje ratingowe pełnią dzisiaj często funkcję polityczną. - Mogą nawet obalić rząd. To się stało we Włoszech w 2012 r. kiedy kraj otrzymał pod rząd kilka ratingów, które były coraz niższe. Agencje ratingowe bawiły się w politykę. Ostatnio też Włochom obniżono rating o jeden stopień i 95 proc. uzasadnienia tego ruchu było o naturze politycznej. To powinno być oparte przede wszystkim o dane makroekonomiczne. - mówił.

- Te agencje tracą powoli wiarygodność, mają problemy legalne, płacą kary. Powoli ten system opada. Dla nas jest to ogromna możliwość, żeby wprowadzić nowy system – dodał.

Jako ciekawostkę podał, że Universal Ratings zrobiła rating jednej z dwóch agencji ratingowych. - Okazało się, że był on dużo niższy od ratingu Włoch, który ona sama obniżyła – mówił.

Gość wyjaśnił, że Universal Ratings nie jest agencją ratingową, tylko dostarcza nowy system ratingowy, który funkcjonuje na kompletnie innych zasadach jeżeli chodzi o oceny stanu zdrowia ekonomii, rynku, czy spółki.

- Konwencjonalne agencje ratingowe powstały ponad 100 lat temu i używają bardzo starej metodologii. Można powiedzieć, że są anachronistyczne, nieprzystosowane do kontekstu, który mamy dzisiaj na świecie, który jest bardzo niestabilny, niestacjonarny i szybko się zmienia - tłumaczył Marczyk.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił