Eksport polskiego sektora auto-moto, już i tak mocno rozpędzony, jeszcze przyspiesza. Jak informuje branżowa firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, w pierwszych trzech miesiącach roku jego wartość sięgnęła 6,63 mld euro i w porównaniu z takim samym okresem w ub. roku zwiększyła się o 15,5 proc. Rekordowy poziom zagranicznej sprzedaży przyniósł także marzec: wyniosła ona 2,43 mld euro i wzrosła rok do roku o 18 proc. W tych bardzo dobrych wynikach szczególnie duży udział mają części i akcesoria.
Zamawiają fabryki aut
– W tej grupie produktowej w ostatnim miesiącu I kwartału po raz pierwszy osiągnięto poziom 1 mld euro. Rośnie eksport nie tylko na zachód kontynentu, ale także do krajów Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Rafał Orłowski, partner w AutomotiveSuppliers.pl.
Pierwsze trzy miesiące przyniosły zwyżki na dziewięciu z dziesięciu rynków najważniejszych dla producentów w Polsce. Największym odbiorcą pozostają Niemcy, gdzie trafia prawie 30 proc. eksportu. Drugim rynkiem są Włochy, a trzecim – Czechy. W przypadku części kwartalna wartość eksportu sięgnęła 2,89 mld euro. W przypadku samochodów – 1,79 mld euro. Zwiększył się także eksport silników wysokoprężnych (o 5,7 proc.), przyczep i naczep (o 19,6 proc.), podwozi (o 30,6 proc.), nadwozi (o 42,7 proc.) i autobusów (o 71,7 proc.). AutomotiveSuppliers prognozuje, że w całym 2017 r. eksport branży sięgnie 26 mld euro. To o 3 mld euro więcej niż w roku ubiegłym.
Duża dynamika eksportu to efekt wzrostu produkcji w europejskich fabrykach samochodów. Zrzeszająca europejskich producentów organizacja ACEA przewiduje, że tegoroczny wzrost rejestracji sięgnie 1,5–2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Już w ubiegłym roku z fabryk wyjechało 16,5 mln aut, o 2,7 proc. więcej niż w roku 2015. To wynik bardzo zbliżony do tego sprzed kryzysu w roku 2007, kiedy w Europie wyprodukowano 16,6 mln aut.
Efekt inwestycji
Ale rosnący potencjał eksportowy polskiej branży motoryzacyjnej to także efekt dużych inwestycji, których liczba stale rośnie. Te najnowsze będą realizowane m.in. w produkcji silników. Do najbardziej spektakularnych należy przedsięwzięcie Daimlera, który inwestuje pół miliarda euro w fabrykę jednostek napędowych dla mercedesów w Jaworze. W poniedziałek rozpoczęła się jej budowa. Także Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej zapowiedział rozbudowę tamtejszej fabryki silników wartą ponad 1 mld zł. Na nowych liniach będą produkowane 3-cylindrowe jednostki o pojemności 1 litra, a w perspektywie także 4-cylindrowe o pojemności 1,3 litra. W silniki zainwestował także General Motors, który trzy lata temu zdecydował się wydać ćwierć miliarda euro na rozbudowę zakładu w Tychach.