Reklama

Jeden „Ślązak” problemów polskiej armii nie rozwiąże

W kampanii wyborczej minister Mariusz Błaszczak kreślił mocarstwowe wizje zbrojenia armii. Jak wygląda rzeczywistość? Do służby wchodzi ORP „Ślązak". Ale wiele inwestycji to wciąż mgliste plany.

Aktualizacja: 27.11.2019 20:20 Publikacja: 27.11.2019 20:00

ORP „Ślązak”, patrolowiec budowany przez 18 lat. W czwartek zostanie włączony do służby w marynarce.

ORP „Ślązak”, patrolowiec budowany przez 18 lat. W czwartek zostanie włączony do służby w marynarce. Mimo oszczędnego wyposażenia i uzbrojenia kosztował aż 1,17 mld zł

Foto: Reporter

W historii budowanego przez 18 lat patrolowca ORP „Ślązak", który w czwartek w Gdyni uroczyście podniesie banderę, jak w soczewce widać słabości i niekonsekwencje polskiego wyścigu zbrojeń. Budowa „najdroższej motorówki świata", jak określił kiedyś projekt premier Donald Tusk, co rusz osiadała na finansowej mieliźnie.

Czytaj także: Uzbroimy armię, tylko znacznie później

Jej początek przypomina wiele innych przypadków inwestycji zbrojeniowych, które zaczynały się od obietnic i planów, prezentowanych zwykle w okresie wyborczym. Tuż przed ostatnimi wyborami szef MON powtórzył ten manewr. Mariusz Błaszczak przedstawił nowy, 15-letni plan rozwoju Sił Zbrojnych, przewidujący wydatki na modernizację w wysokości 524 mld zł.

– Żaden rząd w historii wolnej Polski nie był w stanie zapewnić tak dużych pieniędzy na modernizację wojska – przekonywał Błaszczak. Szef MON na dwa dni przed wyborami obiecał, że już w 2025 r. nakłady na modernizację wyniosą 24 mld zł, a w 2050 r. – 50 mld zł.

Czytaj także: Czy powstanie Agencji Uzbrojenia opanuje chaos w zbrojeniówce

Reklama
Reklama

Plany są imponujące, armijna rzeczywistość już zdecydowanie mniej. Największa zbrojeniowa inwestycja w historii Sił Zbrojnych – zakup przeciwrakietowego systemu Patriot, który tylko na wstępnym etapie realizacji pochłonie ponad 20 mld zł, utknął w tzw. pierwszej fazie. Cisza zapadła w sprawie zamówienia kolejnych sześciu baterii patriotów, w nowoczesnej konfiguracji, powstającej z udziałem polskiej zbrojeniówki.

– Mam wrażenie, że polski wyścig zbrojeń, który pochłania miliardy, coraz mniej trzyma się wojskowych planów i racjonalnych procedur. To nie służy podnoszeniu zdolności bojowych Sił Zbrojnych. Górę bierze raczej potrzeba spełniania wyborczych obietnic – komentuje obecną politykę zakupową MON Czesław Mroczek, były wiceminister obrony w rządzie PO–PSL.

Eksperci wskazują, że w wieloletni poślizg wpadły plany zakupu m.in. pilnie potrzebnych śmigłowców uderzeniowych czy trzech okrętów podwodnych nowej generacji. Zamiast nich zastosujemy rozwiązanie pomostowe – kupimy za granicą stare okręty i poddamy je liftingowi. MON, które sprawnie kupiło samoloty dla rządowych VIP-ów, ma teraz problemy z zakończeniem modernizacji używanych czołgów Leopard, ale z rozpędu wyremontuje ponad 300 starych zdezelowanych maszyn T-72 rosyjskiej konstrukcji, słabo pasujących do współczesnego pola walki.

Mimo wielkich opóźnień w stosunkowo prostych projektach MON postawił na futurystyczną oraz niezwykle skomplikowaną inwestycję i zdecydował, że priorytetem będzie wyposażenie sił powietrznych w supermyśliwiec F-35. Mariusz Błaszczak przekonuje, że zakup w USA 32 samolotów piątej generacji zrewolucjonizuje obronę powietrzną i przeniesie bojowe lotnictwo na nowy, wyższy poziom.

W historii budowanego przez 18 lat patrolowca ORP „Ślązak", który w czwartek w Gdyni uroczyście podniesie banderę, jak w soczewce widać słabości i niekonsekwencje polskiego wyścigu zbrojeń. Budowa „najdroższej motorówki świata", jak określił kiedyś projekt premier Donald Tusk, co rusz osiadała na finansowej mieliźnie.

Czytaj także: Uzbroimy armię, tylko znacznie później

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Biznes
Trump daje szansę Putinowi, wydatki socjalne windują dług, Wlk. Brytania i OZE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Biznes
Imperium zbudowane przez Zygmunta Solorza bliskie ważnego rozstrzygnięcia
Biznes
System kaucyjny w pytaniach i odpowiedziach. Wyjaśniamy, jak to działa
Biznes
Zmiany we władzach Elektrimu. Wieloletnia menedżerka zamiast Zygmunta Solorza
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Materiał Partnera
Jak Veolia dekarbonizuje polskie ciepło
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama