Brytyjskie władze przystąpiły do szukania następnego szefa banku centralnego na 9 miesięcy przed zakończeniem drugiej kadencji przez Kanadyjczyka Carneya. — Jak mogli pewnie państwo zauważyć, lubię, gdy kobiety zajmują wysokie stanowiska. Sądzę, że należy zachęcać kobiety do starania się o nie — powiedziała pani premier w jednej z komisji parlamentu. — Byłoby istotne podjęcie decyzji, kto jest właściwą osobą do bycia prezesem Banku Anglii, ale ja zachęcałabym składanie wniosków przez kandydatki — cytuje Reuter jej słowa i przypomina, że T. May zaczynała karierę właśnie w tym banku.
Czytaj także: Londyn szuka superkandydata na szefa Banku Anglii
Wysoki przedstawiciel organu nadzoru stwierdził odrębnie, że następnym prezesem powinna być najlepsza osoba do tej pracy niezależnie od płci, ale dodał, że kobieta-prezes byłaby wydarzeniem o historycznym znaczeniu.
- Byłby to olśniewający moment dla tej instytucji, gdybyśmy mianowali naszego pierwszego prezesa-kobietę, będzie to również olśniewająca chwila dla tej instytucji przy mianowaniu pierwszego prezesa ciemnoskórego, pochodzenia azjatyckiego czy przedstawiciela mniejszości etnicznej — powiedział na posiedzeniu komisji finansów przewodniczący sądu Banku Anglii, Bradley Fried.
Mark Carney jest pierwszym od 300 lat cudzoziemcem kierującym Bank of England. Przyszedł 1 lipca 2013, kończy w nim pracę 31 stycznia 2020.