W piątkowym wydaniu „Rzeczpospolitej" opisaliśmy utworzenie przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny specjalnego banku pomostowego, który jest jednym z narzędzi przymusowej restrukturyzacji banków (resolution).
Sam BFG wskazuje, że odpowiada w ten sposób na apele bankowców, bo resolution w polskim prawie istnieje już prawie trzy lata, ale brakowało pomostowej instytucji. Nie można wykluczyć, że tak szybkie działanie nowego zarządu BFG, który utworzył ten podmiot, już po dwudziestu paru dniach od objęcia sterów nad funduszem, jest też odpowiedzią na słabą sytuację niektórych banków.
Najwięksi komercyjni kredytodawcy kwitną dzięki szybkiemu wzrostowi gospodarczemu i mimo wysokich obciążeń fiskalnych oraz regulacyjnych. Ale mniejsi mają problemy. W najgorszej sytuacji są: Idea Bank, Plus Bank i Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku.
Ten pierwszy jest największy, ma 21 mld zł aktywów i ponad 19 mld zł depozytów. Ogromne odpisy z 2018 r., dotyczące portfela kredytów, podatku odroczonego i spółek zależnych, przyniosły bankowi prawie 1,9 mld zł straty netto, co uderzyło w jego kapitały. Przy tak dużym bilansie ma niecałe 200 mln zł kapitałów. Dlatego współczynnik kapitału Tier1 na koniec marca na poziomie skonsolidowanym wyniósł ledwie 0,53 proc. (wymóg KNF to 11,5 proc., zaś UE to 6 proc.). Zgodnie z ustawą o BFG bank zawiadomił KNF o spełnieniu przesłanki zagrożenia upadłością, wynikającej z naruszania przepisów w zakresie norm kapitałowych i związanych z ich ukształtowaniem poniżej wymogów.