Reklama

Paul Volcker chce ochronić świat przed kolejnym kryzysem finansowym

Koniec ery gigantycznych banków i więcej nadzoru to postulaty doradcy ekonomiczny prezydenta elekta USA Baracka Obamy

Publikacja: 16.01.2009 02:58

Paul Volcker, doradca ekonomiczny Baracka Obamy

Paul Volcker, doradca ekonomiczny Baracka Obamy

Foto: AP

Plan ochrony światowego systemu finansowego oprócz ograniczenia wielkości banków zakłada ustalanie wytycznych dotyczących płac w instytucjach finansowych i regulację działania funduszy hedgingowych.

Raport został wydany wczoraj przez Grupę Trzydziestu, międzynarodową organizację ekonomistów mających wpływ na politykę. Jednak jej zalecenia zostały natychmiast uznane przez obserwatorów jako pomysły bloku Baracka Obamy. Głównym autorem raportu jest bowiem Paul Volcker, były przewodniczący Rezerwy Federalnej w administracji prezydentów Cartera i Reagana, który będzie specjalnym doradcą nowego prezydenta USA. W skład Grupy Trzydziestu wchodzi m.in. Leszek Balcerowicz, były prezes Narodowego Banku Polskiego.

Volcker powiedział na spotkaniue z dziennikarzami, że przedstawi władzom swoje założenia, ale to nowa administracja podejmie decyzje, jakie środki chce zastosować.

[wyimek]700 mld dol wynosił plan pomocowy dla amerykańskich banków. Połowę tych środków już wydano[/wyimek]

Plan przewiduje 18 najważniejszych rekomendacji dla świata finansów. Zakłada on znaczne wzmocnienie nadzoru nad dużymi bankami i doprowadzenie do sytuacji, by żaden z nich nie był tak duży, aby nie mógł zbankrutować ze względu na konsekwencje swojego upadku. Nadzorowi podobnemu jak komercyjne banki powinny podlegać też duże fundusze inwestycyjne w tym fundusze hedgingowe.

Reklama
Reklama

Dokument sugeruje również regulacje dotyczące funduszy venture capital i agencji ratingowych. Volcker w swoim planie nawołuje również do międzynarodowej współpracy w zakresie nowych ustaleń, m.in. do eliminacji „egzotycznych” instrumentów pochodnych.

Plan Volckera to pierwszy sygnał dotyczący zmiany globalnego systemu finansowego, jaki płynie od nowych władz białego domu. Może być on traktowany jako wykładnia działania administracji Obamy na tej płaszczyźnie w najbliższych tygodniach czy miesiącach. Jednak wciąż nie wiadomo, jak wiele z propozycji Volckera uwzględni nowy rząd, by zaprowadzić porządek w instytucjach finansowych.

Wczoraj amerykański senat odrzucił próbę zablokowania drugiej połowy z wartego 700 mld dol planu pomocowego dla amerykańskich banków. Kolejna transza zostanie uwolniona już przez nową administrację.

A trudności mają nawet banki uważane za najsilniejsze, które przetrwały kryzys w sektorze finansowym, jak Bank of America i JP Morgan Chase. Według czwartkowego „Wall Street Journal” pierwszy z nich, który jesienią otrzymał już od rządu 25 miliardów dolarów, ma dostać kolejne miliardy, aby poradzić sobie ze sfinalizowaniem fuzji z Merrill Lynch & Co. W Kongresie rośnie jednocześnie opór przeciw ratowaniu banków na koszt podatnika.

Plan ochrony światowego systemu finansowego oprócz ograniczenia wielkości banków zakłada ustalanie wytycznych dotyczących płac w instytucjach finansowych i regulację działania funduszy hedgingowych.

Raport został wydany wczoraj przez Grupę Trzydziestu, międzynarodową organizację ekonomistów mających wpływ na politykę. Jednak jej zalecenia zostały natychmiast uznane przez obserwatorów jako pomysły bloku Baracka Obamy. Głównym autorem raportu jest bowiem Paul Volcker, były przewodniczący Rezerwy Federalnej w administracji prezydentów Cartera i Reagana, który będzie specjalnym doradcą nowego prezydenta USA. W skład Grupy Trzydziestu wchodzi m.in. Leszek Balcerowicz, były prezes Narodowego Banku Polskiego.

Reklama
Banki
UniCredit grozi sprzedażą udziałów w Commerzbanku. W grze bank spoza UE
Banki
WIBOR w centrum sporu. Co czeka kredytobiorców po opinii rzecznika TSUE?
Banki
Opinia TSUE w sprawie WIBOR. Banki mogą odetchnąć z ulgą?
Banki
Cyberincydent w PKO BP. Etyczny haker wskazał lukę w zabezpieczeniach?
Banki
Prezes BGK: Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Reklama
Reklama