Reklama

Nadzór bankowy ma być ostrzejszy

Obowiązujące zasady dotyczące wysokości kapitału własnego i zapasów gotówki nie są wystarczające – uważa Międzynarodowy Fundusz Walutowy

Publikacja: 05.10.2010 03:19

Była siedziba Lehman Brothers. Obecnie mieści się tu Barclays Bank

Była siedziba Lehman Brothers. Obecnie mieści się tu Barclays Bank

Foto: Bloomberg

Zdaniem MFW organy nadzoru finansowego wynegocjowały z bankami zasady, które są zbyt łagodne. – To trzeba zmienić, przygotować nowe regulacje. Obecne tylko szykują podłoże do kolejnego kryzysu – mówi Jose Vinals, dyrektor Departamentu Walutowego i Rynków Kapitałowych w MFW.

Vinals przypomniał, że kryzys, z którego dopiero teraz wychodzi gospodarka, zmniejszył PKB w największych mocarstwach świata aż o 26 proc. Także kraje G20 nalegają na wprowadzenie nowych ostrzejszych wymogów dotyczących kapitałów własnych banków, jak to zaleca Komitet Nadzoru Bankowego z Bazylei.

Zdaniem MFW zasady działalności bankowej, które wręcz zachęcały do podejmowania nadmiernego ryzyka, nie zostały naruszone przez kryzys. Fundusz widzi niebezpieczeństwo także w tym, że po wyasygnowaniu przez rząd ogromnych kwot na ratowanie sektora bankowego powstało przeświadczenie, że jest grupa banków, które są „zbyt duże, by upaść”.

Przedstawiciele funduszu, którzy są autorami raportu na temat zasad nadzoru finansowego, nie ukrywają, że chcieliby, aby ta publikacja stała się jednym z tematów do dyskusji podczas zaplanowanego na koniec tego tygodnia walnego zgromadzenia Banku Światowego i MFW. Najbardziej pożądanym efektem tej dyskusji – mówi Vinals – byłoby przyspieszenie restrukturyzacji sektora bankowego.

– Nowe ostrzejsze wymagania powinny obowiązywać nie tylko w bankach, ale i w całym sektorze finansowym, w tym także w funduszach wysokiego ryzyka i firmach ubezpieczeniowych – podkreślał podczas wideokonferencji. Zdaniem MFW wskazane byłoby, aby w największych centrach finansowych na świecie – takich jak USA, Wielka Brytania i Japonia – jak najszybciej powstały nowe zasady regulacji, których brak pogłębił kryzys finansowy. Zdaniem Ceyli Pazarbasioglu, która jest główną autorką raportu, realne jest wprowadzenie wszystkich pożądanych zmian do 2012 roku. – Tak naprawdę największym problemem jest brak woli politycznej. Na przykład w Europie miałby powstać jednolity nadzór bankowy, ale nie wiadomo, czy poszczególne kraje UE będą chciały oddać swoją suwerenność – mówiła Pazarbasioglu.

Reklama
Reklama

MFW chciałby także wymóc na bankach, aby stworzyły system ubezpieczenia, który w przypadku upadłości któregoś z nich nie pozostawiałby całej odpowiedzialności na władzach poszczególnych krajów. Fundusze niezbędne do stworzenia takiej „polisy” mogłyby – zdaniem MFW – pochodzić z podatku od transakcji albo z obciążania dodatkowymi opłatami instytucji zajmujących się ryzykownymi transakcjami.

Zdaniem MFW organy nadzoru finansowego wynegocjowały z bankami zasady, które są zbyt łagodne. – To trzeba zmienić, przygotować nowe regulacje. Obecne tylko szykują podłoże do kolejnego kryzysu – mówi Jose Vinals, dyrektor Departamentu Walutowego i Rynków Kapitałowych w MFW.

Vinals przypomniał, że kryzys, z którego dopiero teraz wychodzi gospodarka, zmniejszył PKB w największych mocarstwach świata aż o 26 proc. Także kraje G20 nalegają na wprowadzenie nowych ostrzejszych wymogów dotyczących kapitałów własnych banków, jak to zaleca Komitet Nadzoru Bankowego z Bazylei.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama