Irlandzki kredytodawca Allied Irish Banks zamierza pozyskać 1,5 mld euro (5,9 mld zł) ze sprzedaży pakietu 22,4 proc. akcji amerykańskiego banku regionalnego M&T. Trafią one na rynek w USA.
AIB, który mocno ucierpiał wskutek załamania na irlandzkim rynku nieruchomości, do końca roku musi zdobyć 10 mld euro, aby podnieść współczynniki adekwatności kapitałowej do bezpiecznego poziomu. Luka kapitałowa jest m.in. skutkiem działalności agencji NAMA (tzw. złego banku), która wykupiła od irlandzkich banków nietrafione kredyty po cenach niższych od nominalnych.
Na początku września AIB uzgodnił sprzedaż Santanderowi większościowego pakietu Banku Zachodniego WBK, za co otrzyma ok. 2,5 mld euro. Hiszpanie byli także zainteresowani akcjami M&T. Zamierzali połączyć kredytodawcę z Buffalo z należącym do nich bankiem Sovereign.
Santander miał być większościowym udziałowcem powstałej w wyniku fuzji instytucji, która pod względem wartości depozytów byłaby dziewiątą największą w USA. Transakcja nie doszła jednak do skutku w związku ze sporem, kto – Hiszpanie czy Amerykanie – sprawowałby codzienną kontrolę nad bankiem. Uważa się, że fiasko tych negocjacji utrudni Santanderowi ekspansję w USA.
Ostatecznie AIB zdecydował się na emisję 26,7 mln obligacji, które nabywcy do 15 listopada będą musieli wymienić na akcje M&T. W środę wieczorem ogłosił, że każdy papier będzie kosztował 77,5 dol., o 6 dol. mniej, niż płacono za akcję banku na koniec przedwczorajszej sesji w Nowym Jorku.