Julian Assange o nowym wycieku poinformował na łamach Forbesa. Spekuluje się, że dokumenty mogą dotyczyć Bank of America. W zeszłym roku w jednym z wywiadów dla magazynu Computerworld , Julian Assange mówił o tym, że jest w posiadaniu dysku o pojemności 5 GB, należącego do jednego z członków zarządu banku.
- Mamy kolejny megaprzeciek, tym razem z banku. Nie jest to materiał o tak wielkiej wadze jak wyciek materiałów na temat Iraku, ale są to dziesiątki czy setki dokumentów, w zależności od sposobu definicji pojęcia dokument – oznajmił Assange w wywiadzie.
Nie wiadomo jednak, czy to te same dokumenty, o których przedstawiciel WikiLeaks mówił ponad rok temu, a więc te dotyczące Bank of America. Assange odmówił ujawnienia banku, informując jedynie, że jest to jeden z głównych wciąż istniejących banków USA.
- Nie jestem pewien czy dokumenty dają rzetelny i reprezentatywny wgląd w to jak banki działają na poziomie wykonawczym – odpowiedział Assange zapytany o to co chce osiągnąć poprzez ujawnienie tych dokumentów.
Porównał wyciek do głośnej sprawy upadku Enronu.