EBC podniósł stopy, bo… obawiał się paniki. Co dalej?

Za sprawą obaw o kondycję banków z oczekiwań co do stóp procentowych w strefie euro w dwa tygodnie odpadły prawie trzy 25-punktowe podwyżki.

Publikacja: 17.03.2023 08:20

EBC podniósł stopy, bo… obawiał się paniki. Co dalej?

Foto: AFP

Odstąpienie przez EBC od planowanej 50-punktowej podwyżki może przynieść więcej szkody niż pożytku – takie rozumowanie miało stać za czwartkową decyzją w sprawie stóp procentowych w strefie euro. Jak dowiedziała się nieoficjalnie agencja Bloomberg, w czasie debaty decydenci obawiali się, że zmiana zdania w obliczu obaw o kondycję sektora bankowego mogłoby wywołać panikę na rynkach.

Czytaj więcej

Przyczyny upadku SVB. Wpływ kampanii deregulacyjnej Trumpa

Przez Credit Suisse oczekiwania co do stóp EBC poszły w dół

Wszystko dlatego, że zostałaby ona odebrana jako przyznanie, że sytuacja sektora bankowego rzeczywiście jest poważna. I nastąpiłoby to w momencie, kiedy rynki szukają kolejnych ofiar dotychczasowych podwyżek stóp procentowych – przejęcie przez amerykańskie władze kontroli nad SVB dało impuls do wyprzedaży akcji szwajcarskiego Credit Suisse.

Mimo to inwestorzy nie mają wątpliwości, że docelowo kłopoty banków nie mogą nie odbić się na wysokości stóp. Widać to po szybko spadających oczekiwaniach co do skali podwyżek. O ile jeszcze dwa tygodnie temu inwestorzy zakładali, że na koniec roku stopy EBC będą sięgały 3,9 proc., o tyle do tej pory z oczekiwań odpadły prawie trzy 25-punktowe podwyżki (dla porównania w USA odpadły cztery). Zdaniem inwestorów do końca roku należy spodziewać się wzrostu kosztu pieniądza o nie więcej niż 25 punktów. Podobne sygnały zaczynają płynąć z samego EBC.

Czytaj więcej

Analitycy są zaniepokojeni. SVB to nie Lehman Brothers, ale…

Kłopoty banków nie pozwolą kontynuować podwyżek

Wiceprezes banku Luis de Guindos ostrzegł europejskich ministrów finansów na początku tygodnia, że banki mogą być narażone na rosnące koszty finansowania. W marcu z komunikatu banku zniknęły wzmianki o ścieżce dalszych podwyżek, ale wciąż niektórzy decydenci oceniają, że szczyt cyklu wypadnie znacznie powyżej pułapu 3,0 proc. Szef austriackiego banku centralnego Robert Holzmann niedawno nie wykluczał nawet jeszcze trzech podwyżek o 50 punktów, nie licząc czwartkowej.

Tymczasem według części komentatorów nawet czwartkowa podwyżka może być krokiem za daleko, bo EBC lekceważy groźbę zaostrzenia kryzysu. Tak przynajmniej można sądzić po reakcji rynku walutowego, na którym mimo podwyżki euro się nie umocniło. Groźba pogłębiania się kłopotów banków na świecie oznacza, że stopy Fedu nie będą rosnąć i inne banki centralne nie będą miały pola do prowadzenia diametralnie różnej polityki.

Odstąpienie przez EBC od planowanej 50-punktowej podwyżki może przynieść więcej szkody niż pożytku – takie rozumowanie miało stać za czwartkową decyzją w sprawie stóp procentowych w strefie euro. Jak dowiedziała się nieoficjalnie agencja Bloomberg, w czasie debaty decydenci obawiali się, że zmiana zdania w obliczu obaw o kondycję sektora bankowego mogłoby wywołać panikę na rynkach.

Przez Credit Suisse oczekiwania co do stóp EBC poszły w dół

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Rezerwy NBP bronią złotego przed utratą wartości
Banki
Wakacje kredytowe będą przedłużone. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę
Banki
Zysk ING Banku Śląskiego jednak poniżej miliarda złotych
Banki
Stypułkowski i Bartkiewicz – odchodzące ikony bankowości
Banki
Austriackie władze ostrzegają Raiffeisen przed umową z rosyjskim oligarchą