Reklama

Kredyty z WIRON już od lipca. Będzie taniej?

Jeden z największych banków w Polsce – Pekao – poinformował, że będzie gotowy udzielać kredytów opartych na nowym wskaźniku referencyjnym w drugiej połowie tego roku. Resort finansów ujawnia, że taka oferta ma być dostępna już od lipca w trzech bankach.

Publikacja: 03.03.2023 03:00

Kredyty z WIRON już od lipca. Będzie taniej?

Foto: Adobe Stock

Choć banki mogę oferować kredyty oparte na indeksie WIRON, który docelowo zastąpi WIBOR, od początku tego roku, na razie nikt nie wdrożył takiego produktu. Eksperci tłumaczą, że to proces wymagający wielu dostosowań i ustalenia się pewnych mechanizmów rynkowych. Banki też zwykle nie chcą podawać konkretnych dat, kiedy w ich ofercie taki kredyt z WIRON może się pojawić. Ale są wyjątki.

– Bank jest przygotowany, by w drugiej połowie roku zaproponować sprzedaż kredytów hipotecznych opartych na WIRON – poinformował Leszek Skiba, prezes Banku Pekao, w czwartek, podczas konferencji dotyczącej wyników finansowych banku za 2022 r. (notabene warto podać, że w ubiegłym roku bank wypracował 1,7 mld zł zysku).

Czytaj więcej

Pekao solidnie zarobił w 2022 r., mimo wakacji kredytowych i frankowiczów

Kto będzie pierwszy

Wcześniej, jeszcze w grudniu zeszłego roku, także ING Bank Śląski informował, że wprowadzenie oprocentowania zmiennego opartego na WIRON planowane jest od połowy 2023 r.

Reklama
Reklama

Z kolei wiceminister finansów Piotr Patkowski ujawnił niedawno, że z takim produktem już od 1 lipca 2023 r. ruszyć mają trzy banki.

Minister nie podał szczegółów, ale można podejrzewać, że chodzi tu o Pekao i ING BSK. A analitycy rynkowi po cichu dodają do tej listy podmioty z większościowym udziałem Skarbu Państwa, czyli oprócz Pekao, także PKO BP i Alior Bank.

Z punktu widzenia kredytobiorców najważniejsze pytanie brzmi – czy nowa oferta bankowa będzie tańsza niż ta dotychczasowa? Teoretycznie Polacy mogą mieć na to nadzieję, ponieważ WIRON (który podobnie jak WIBOR ma przeważający wpływ na oprocentowanie kredytów) kształtuje się na niższych poziomach niż WIBOR. Przykładowo według notowań z 1 marca ten pierwszy wskaźnik wynosił ok. 5,92 proc., a ten drugi – 6,94 proc. (różnica na korzyść WIRON 3M wynosiła 1,02 pkt proc., choć w maju 2022 r. sięgała aż 3,4 proc.).

Niższe raty? Niekoniecznie

Nadzieje na tańszy kredyt wzbudził też premier Mateusz Morawiecki, który reformę zamiany WIBOR na WIRON przedstawił w ubiegłym roku jako sposób na ulżenie Polakom w spłacie rat. Jednak obecnie eksperci mają co do tego wątpliwości.

Po pierwsze, różnice między tymi indeksami wyraźnie maleją. WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) jest bowiem wskaźnikiem szybciej uwzględniającym zmiany stóp procentowych NBP (opiera się na stopie procentowej, jaką banki godzą się pożyczać sobie nawzajem). WIRON (Warsaw Interest Rate Overnight) zaś odzwierciedla warunki rynkowe z pewnym opóźnieniem (opiera się na warunkach rzeczywiście wykonanych depozytowych transakcji jednodniowych).

Ważny punkt odniesienia

Po drugie zaś, jak podkreślają eksperci, koszt kredytów, zarówno tych hipotecznych, jak i innych, zależy w największym stopniu od stóp procentowych NBP. Gdyby więc WIRON zbyt mocno odbiegał od stopy referencyjnej NBP (obecnie to 6,75 proc.), do dyspozycji pozostaje jeszcze marża kredytowa, którą banki mogę regulować w zależności od aktualnych potrzeb.

Reklama
Reklama

Jeśli chodzi o już istniejące kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem z indeksem WIBOR, mają one być sukcesywnie zamieniane na WIRON (ten proces ruszy najwcześniej w ciągu kilku miesięcy). To, jak zmieni się oprocentowanie takich kredytów, zależy od tzw. spreadu korygującego. O jego wysokości zdecyduje rozporządzenie ministra finansów. Przykład jednak przejścia z LIBOR na SARON przy kredytach frankowych pokazał, że dla kredytobiorców w zasadzie nic się nie zmieniło.

Także zdaniem ministra Patkowskiego obecnie nie ma pewności, czy umowa oparta na WIRON będzie korzystniejsza dla klientów niż ta oparta na WIBOR. – Jednak WIBOR jest wskaźnikiem, który przewiduje obniżki stóp, a te powinny w perspektywie kilku kwartałów nastąpić – ocenił w środę wiceminister w rozmowie w telewizji Polsat News.

Banki
Wielkie przejęcie Santandera wchodzi w decydującą fazę
Banki
Ludwik Kotecki: Oczekiwania rynku co do obniżek stóp procentowych są nieco przesadzone
Banki
KNF daje zielone światło dla przejęcia Santander Bank Polska przez Erste
Banki
18 172 971 903 836 rubli - tyle żąda od Belgów Bank Rosji
Banki
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama